Czego Ranieri potrzebuje najbardziej? „Czystego konta i… makaronu”

22.12.2018

Powrót Claudio Ranieriego do Premier League był piękną chwilą, jednak po kilku spotkaniach zaczyna się nerwówka. Fulham nie złapało dobrej formy, nie zbiera punktów, a sytuacja jest coraz bardziej napięta.

Pamiętamy jeszcze słynną pizzę z czasów Leicester, która najpierw odmieniła szatnię, a potem była nagrodą za czyste konta. Tym razem plan był inny. Ranieri tuż po objęciu Fulham stwierdził, że czyste konta będzie nagradzał McDonald’sem.

Cóż, zawodnicy na razie muszą czekać. „The Cottagers” pod wodzą Włocha rozegrali pięć spotkań, a najmniej bramek (jedną) stracili w zremisowanym meczu z Leicester. Z Southampton, w jedynym wygranym dotąd meczu, stracili dwie, z Chelsea również, z Manchesterem United cztery, a tydzień temu z West Hamem ponownie dwie. Ranieri nie ukrywa, że go to niepokoi…

– Potrzebuję czystego konta. Potrzebuję czystego konta, tak jak potrzebuję chleba, tak jak potrzebuję makaronu… Musimy zdobyć punkty w dwóch lub trzech meczach z rzędu. To ważne do złapania pewności siebie, obecnie piłkarze są poddenerwowani, ale to normalne.

Dziś przed londyńczykami niełatwe zadanie w postaci wyjazdu do Newcastle. W tym przypadku zawiódł „tajming” – na początku sezonu „Sroki” przegrywały niemal wszystko i wtedy starcie z nimi byłoby o wiele łatwiejsze. W ostatnich siedmiu kolejkach podopieczni Beniteza jednak się obudzili, czterokrotnie zgarniając komplet punktów, raz remisując. Czy Ranieri w końcu zaspokoi swoje potrzeby? Makaron może kupić, gorzej z punktami i czystym kontem…

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!