Niespełnione marzenie Pochettino. Argentyńczyk po raz kolejny obejdzie się smakiem
Jack Grealish w swojej karierze przeżył już kilka zakrętów. W ostatnim czasie jednak futbol wszystko spłaca mu wszystko z nawiązka. Dziś Anglik stoi przed możliwością wyprowadzenia w roli kapitana swojej drużyny na pierwsze spotkanie w Premier League na inaugurację kolejnego sezonu. Czy ta wizja skusi go do pozostania na Villa Park?
Do tej pory angielskie media łączyły pomocnika z przenosinami do Tottenhamu. Z wielu względów ten transfer niestety nie dochodził do skutku, co mogło na pewno martwić Pochettino. Teraz te rozmowy miały potoczyć się zupełnie inaczej.
Na niekorzyść szkoleniowca „Kogutów” przemawia jednak fakt, że Grealish jest być może w najlepszym momencie swojej kariery w Aston Villa. Anglik od szóstego roku życia broni barw tego zespołu (z przerwami na wypożyczenie) i trudno dziś wyobrazić sobie, że opuści drużynie po wywalczonym awansie z Championship.
Według informacji stacji „Sky Sports”, Tottenham złożył trzy oferty za Grealisha zeszłego lata, a najwyższa oscylowała w granicach 25 milionów funtów. Rozmowy miały zostać wznowione, jeśli „The Villans” nie awansują do Premier League. Życie napisało zupełnie inny scenariusz i najprawdopodobniej Pochettino będzie musiał po raz kolejny obejść się smakiem.
