Była żona Boruca walczy o alimenty i mango za…900 zł miesięcznie [FOTO]
Artur Boruc zwykle jest uznawany za osobę bezkompromisową, która publicznie mówi to, co myśli. Tym razem polski bramkarz postanowił wprowadzić te praktykę w walce z byłą żoną o wysokość alimentów na 11-letniego syna.
39-latek dzięki swojemu profilowi na Instagramie przedstawił listę żądań jego byłej partnerki – Katarzyny Modrzewskiej. Na pierwszy rzut oka są one niewytłumaczalne.
(Do przeskoczenia na drugą część pisma zalecamy użycia strzałek)
Wszystkie sumy powinny po zaakceptowaniu zostać przesłane na konto Modrzewskiej co miesiąc. Łącz nie jest to 20 tysięcy złotych. Dla jednych są to ogromne pieniądze, dla Artura jakaś tam część jego tygodniówki w Bournemouth.
Najbardziej bawi jednak pewien fragment o mango.
No przecież nie jednorazowo! Obczajcie za to tematu mango: pic.twitter.com/4eAlt78zz3
— Piotrek Ziemkiewicz (@PZiemkiewicz) July 10, 2019
Jedno mango za 30 zł? W mediach społecznościowych zaczął się spory roast kobiety i wcale nie jesteśmy tym zdziwieni.