Crouch wspomina rywalizację z obrońcami. Nie taki Nesta straszny, jak go malują?

16.07.2019

Niedawno decyzję o zakończeniu kariery ogłosił Peter Crouch, niezwykle barwny angielski zawodnik. 38-latek wyśmiewany często ze względu na swoją sylwetkę (niezwykle wysoki i chudy) może pochwalić się jednak bardzo owocną karierą. Okazuje się, że doszedł w niej do pewnych ciekawych wniosków.

Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!

Wiele odpowiedzi daje nam niedawno wydana książka zatytułowana: „Peter Crouch. Jak być piłkarzem. Dwa metry śmiechu”. Morze anegdot, humorystycznych opowieści i nieznanych dotąd historii to najprostszy opis tej pozycji na półkach księgarń. Co możemy w niej znaleźć?

– Może to brzmieć sprzecznie z intuicją, ale w rzeczywistości łatwiej grało mi się przeciwko międzynarodowym środkowym obrońcom w Lidze Mistrzów, niż z tymi angielskimi, mniej osławionymi, szorstkimi. Okazywali mi więcej respektu, nie byłem tak bardzo kopany. Spokojnie mogłeś skakać ponad nimi.

– Alessandro Nesta był wspaniałym graczem. Wygrał dwie Ligi Mistrzów i Puchar Świata. Jednak granie przeciwko niemu na San Siro dla Spurs było prawie zabawą. Było jak z Ricardo Carvalho w Chelsea. Kiedy kupili Cahilla, to wydawało się jakby mieć Terry’ego po obu stronach. Znacznie mniej przyjemne – stwierdził Crouch.

Anglik, grając m.in. w Liverpoolu, Tottenhamie, Stoke czy reprezentacji, mierzył się z wieloma świetnymi defensorami. Jak widać największe nazwiska wcale nie oznaczają, że trzeba czuć przed nimi strach. Co innego Premier League, która nieprzypadkowo nazywana jest wybitnie kontaktową ligą…

Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!