Dani Alves: „Pod względem zarządzania ludźmi, nawet Guardiola się z nim nie równa”
36 lat – właśnie tyle ma „na liczniku” Dani Alves, który wciąż potrafi imponować na piłkarskich boiskach. Świeżo upieczony triumfator Copa America w swojej bogatej karierze pracował z wieloma świetnymi fachowcami. Jednym z nich był sam Pep Guardiola – czy jest numerem jeden?
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
To u hiszpańskiego trenera Brazylijczyk wspiął się na absolutny szczyt. Został najlepszym prawym obrońcą na świecie, był pewnym punktem drużyny, która niemal bez przerwy zachwycała. Guardiola zawsze będzie miał szczególne miejsce w pamięci zawodnika, jednak okazuje się, że nie jest ono jedyne.
Dani Alves niezwykle ceni także Tite, selekcjonera „Canarinhos”, który (po kilku poprzednikach) w końcu przywrócił kadrę na należyte miejsce. – Pod względem zarządzania ludźmi, nawet Guardiola nie jest jak Tite. On jest jednym z najlepszych na świecie w zarządzaniu zawodnikami – stwierdził 36-latek.
Brazylijczyk wypowiadając takie słowa być może sprawił Tite najlepszy możliwy komplement. W końcu już od jakiegoś czasu mówi się, że najważniejszą umiejętnością w piłce międzynarodowej jest właśnie zarządzanie zasobami ludzkimi. Nie taktyka, nie wiedza, nie wielogodzinne rozpracowywanie rywali. Na ostatnim mundialu pokazał to Didier Deschamps, który poprowadził zdolną, aczkolwiek niezwykle młodą i niedoświadczoną kadrę do tytułu mistrzów świata.
