Drwal, na jakiego nie zasługujemy. Sergio Ramos ukarany za… wycinkę drzew
Sergio Ramos, podobnie jak większość piłkarzy, przygotowuje się obecnie do kolejnych rozgrywek. Zbliżający się sezon będzie jubileuszowy, bo 15. dla Hiszpana w barwach Realu. Okazuje się, że doszło do tego inne „wyjątkowe” osiągnięcie…
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
250 tysięcy euro – aż taką grzywnę nałożono na firmę obrońcy, Aguilena de Inversiones SA, która nielegalnie wycięła ok. 60-90 ponad stuletnich drzew. Wszystko na polecenie zawodnika, który planując budowę domu w tym miejscu, chciał przeprojektować teren wedle swoich potrzeb. Sosny, topole, dęby, drzewa oliwne… Wszystko „leciało” po kolei.
Tymi działaniami zaniepokoił się jeden z sąsiadów, który powiadomił policję, a ta zajęła się sprawą. Poza wspomnianą, ogromną karą, Sergio Ramos będzie także musiał w miejscu wycinki… posadzić trzykrotnie większą liczbę drzew. Wydaje się, że idealną wizję swojego domu defensor będzie musiał nieco zmodyfikować, lub kupić inną działkę.
Ramos, znany raczej z wycinania rywali na murawie, najwidoczniej znudził się tą monotonią i postanowił powycinać coś innego. Tak przynajmniej uważają internauci, oburzeni ignorancją (naruszenie ustawy 8/2005 o Ochronie i Promocji Miejskich Obszarów Leśnych Wspólnoty Madrytu) i nieszanowaniem przyrody przez 33-letniego zawodnika „Królewskich”.