HSV i piłkarz, który nie istnieje. Uchodźca z Afryki zmienił dane i „przekręcił licznik”

07.08.2019

„Nastoletnie” perełki afrykańskiego pochodzenia, wyglądający na minimum 30-letnich facetów? Mourinho mówiący o Eto’o, że tak naprawdę nie wie ile ten ma lat? To już norma. Wystarczy znać odpowiedniego urzędnika, wiedzieć, do kogo się zwrócić i nagle można stać się zupełnie kimś innym. Realia słabo rozwiniętych krajów Afryki.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Nie zliczymy, ilu zawodników majstrowało w podobny sposób i ilu obecnie, nawet na najwyższym poziomie, ma zaniżony wiek i wymyślone nazwiska. O byciu pracodawcą jednego z nich przekonał się właśnie Hamburger SV, występujący w 2. Bundeslidze.

Niemiecki klub latem 2016 roku podpisał kontrakt z „18-latkiem” bez żadnej przeszłości, Bakerym Jattą. Gambijczyk miał status uchodźcy, można powiedzieć, że poza podstawowymi informacjami nie było o nim wiadomo nic. W ostatnim okresie Jatta zaczął sobie radzić jednak coraz lepiej, zyskując miejsce w pierwszym składzie HSV.

Rosnąca wartość i rozpoznawalność zdradziły jednak niewygodny fakt. Dwóch trenerów z Gambii poznało zawodnika, który naprawdę nazywał się Bakary Daffeh i jest… trzy lata starszy niż „nowy” Jatta. HSV jeszcze nie odniósł się do tych informacji.

Co ciekawe, Daffeh/Jatta grał na dość wysokim poziomie już w Afryce – sześć lat temu grał na wypożyczeniu w senegalskiej najwyższej lidze. Miał wtedy 18 lat, choć według nowego licznika powiedzielibyśmy, że 15. Wynosząc się do Europy Gambijczyk najpewniej uznał, że lepiej zrobić to jako nastolatek, niż zawodnik z dwójką z przodu. Patrząc na to, że gra w czołowym klubie zaplecza Bundesligi, można powiedzieć, że dopiął swego…

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!