Barcelona nie umie w kupowanie. Większość zawodników trafia do niej przelotnie

04.09.2019

Na świecie jest niewiele klubów, które mogą sobie pozwolić na absolutnie każdego piłkarza. Jednym nie pozwala na to sytuacja finansowa, innym zbyt mały prestiż. Barcelona ma obie te rzeczy, ale nie korzysta tak, jak powinna.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Jeden z najbogatszych klubów na świecie w celu uzupełniania kadry – czy to pierwszego składu, czy ławki – może wertować rynek wzdłuż i wszerz. „Duma Katalonii” jest w stanie wybadać, sprawdzić, a następnie kupić kogo tylko chce. Wydaje się, że odpowiednia selekcja powinna być dla takiego klubu bułką z masłem.

Rzeczywistość jest inna – biorąc pod uwagę transfery od 2015 roku, zaledwie sześciu zawodników kupionych od tamtej pory wciąż znajduje się w kadrze. Dużo? Mało? Biorąc pod uwagę, że łącznie pozyskano ich 22, wynik jest bardzo przeciętny. Ledwie nieco ponad 27% udało się zostać w drużynie. Reszta była w Barcelonie po prostu przelotnie.

Piłka nożna nie zna próżni i nieustannie trzeba w niej kupować i sprzedawać. Jest to jednak domeną mniejszych klubów, które po pierwsze nie są w stanie utrzymać swoich gwiazd, a po drugie wciąż muszą szukać kolejnych „wynalazków” za niewielkie pieniądze. Wiadomo, że nie każdy się sprawdzi. W przypadku Barcelony jest to jednak wręcz szokujące. Nie dość, że „Blaugrana” kiepsko swoich piłkarzy sprzedaje, to jeszcze z kupowaniem ma problem…

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!