Kepa wspomina nieszczęsną sytuację z finału pucharu. „Od tamtego momentu…”

05.09.2019

Wszyscy doskonale pamiętamy nieszczęsną sytuację z finału Carabao Cup, kiedy Kepa Arrizabalaga odmówił zejścia z boiska na żądanie Maurizio Sarriego. Włoch podczas tego spotkania wydawał się kłębkiem nerwów i dziennikarze przewidywali, że Hiszpan może zapomnieć o grze dla włoskiego trenera.

Tymczasem sprawy potoczyły się zupełnie inaczej. Oczywiście golkiper w kolejnym spotkaniu przeciwko Tottenhamowi nie zagrał, ale jak zdradza „bohater” tamtej sytuacji, konflikt szybko został zażegnany.

– Nie jestem dumny z tego, co się stało. Przeżyłem sporo podczas tego weekendu. Jest to sytuacja, której nigdy nie czułem. Trener myślał, że jestem kontuzjowany, a sprawy na boisku potoczyły się bardzo szybko.  Przeprosiłem wszystkich, a Sarri wyjaśnił mi, jak się czuł w tej sytuacji. Wewnętrznie wszystko zostało rozwiązane i zakończone już dzień po finale. Od tamtego momentu zawsze będę rozmawiał z menedżerem, aby poznać jego plany w czasie dogrywki.

Nie ma co ukrywać – Kepa postawił Sarriego niemalże pod ścianą. Trzymanie najdroższego bramkarza świata na ławce rezerwowych z pewnością nie zostałoby dobrze odebrane w gabinetach władz Chelsea i 60-latek musiał ulec.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!