Jaka gra, takie noty… Oceny po meczu z Austrią

10.09.2019

W meczu z Austrią nie wszystko wyglądało tak źle, jak ze Słowenią. Nie oznacza to jednak, że nasi piłkarze rozegrali dobry mecz. Niestety było wręcz przeciwnie, co najlepiej oddają noty. Zapraszamy.

Skala ocen (1-10)

Łukasz Fabiański: 7 

Po raz drugi z rzędu najlepszym zawodnikiem reprezentacji był bramkarz, co też wiele mówi o stylu w jakim zagraliśmy ze Słowenią i Austrią. Łukasz Fabiański miał dziś wiele pracy, dużo kontaktów z piłką. Austriacy oddali sześć celnych strzałów. Co prawda nasz golkiper nie dokonywał cudów w bramce, ale zaprezentował się bardzo solidnie. Zero z tyłu w tym meczu wcale nie było takie oczywiste.

Bartosz Bereszyński: 3

Mecz w jego wykonaniu podobny, do tego ze Słowenią. Czyli ogólnie mówiąc, słaby. Kilka wygranych pojedynków i to by było na tyle. Zdarzało się trochę strat, był statyczny. Widać, że lewa obrona to nie jego nominalna pozycja, ale to nie powód, by przymykać oko na jego postawę.

Jan Bednarek: 4

W meczu z Austrią nie musiał brać ciężaru całej linii defensywy na swoje barki, tak jak ze Słowenią. Tego spotkania nie może jednak zaliczyć do najlepszych. Zaliczył mnóstwo niecelnych podań, najwięcej z całej defensywy.

Kamil Glik: 4

Było widać jego obecność. Obrona zachowywała się bardziej pewnie niż ze Słowenią. W poprzednim meczu był problem z wyprowadzeniem piłki, w tym było nieco lepiej właśnie dzięki Glikowi. Gdyby jeszcze nie tracił tylu piłek, zasłużyłby na pewno na ocenę wyjściową.

Tomasz Kędziora: 4

Kędziora w przeciwieństwie do Bereszyńskiego, bardziej angażował się w grę do przodu, próbował dośrodkowywać. W defensywie jednak było trochę słabiej, zdarzało się, że koledzy musieli go asekurować.

Krystian Bielik: 5

Jak na zawodnika, który po raz pierwszy wystąpił w meczu od początku, rozegrał naprawdę przyzwoite zawody. Można powiedzieć, że rokuje na przyszłość. Miał na koncie cztery udane dryblingi, niestety nie zawsze było kolorowo. Popełnił kilka błędów, które mogły kosztować nas utratę bramki.

Grzegorz Krychowiak: 5

Zawodnik Lokomotivu Moskwa zaliczył udany występ. Radził sobie z Austriakami w środku pola, z reguły wygrywał pojedynki. Zdarzały mu się też straty, ale zazwyczaj przytomnie zachowywał się w defensywie.

Kamil Grosicki: 3

Może faktycznie był bardziej aktywny niż ze Słowenią, ale niewiele z tego wynikało. Na plus na pewno fakt, ze raz przy dośrodkowaniu podniósł głowę. Gdyby zrobił tak jeszcze kilka razy, to pewnie dostałby taką samą ocenę, jak Fabiański. Niestety tak nie było, stąd trójeczka, gdyż za jeden celny strzał i dwa dobre dośrodkowania (jedno z rzutu rożnego) więcej dać nie możemy.

Piotr Zieliński: 3

Tym razem Jerzy Brzęczek dał mu inne zadania niż ze Słowenią. I również to nie wypaliło. Był mniej widoczny, nieskuteczny. Nie wyglądał jak mózg tego zespołu. Ba, właściwie to Piotrek wyglądał na gościa, który nie wie co robi na boisku. Cóż, po raz kolejny zawiódł.

Dawid Kownacki: 1

Zdecydowanie najsłabszy zawodnik tego spotkania. Dawid Kownacki nie zrobił kompletnie nic na boisku. Większość jego kontaktów z piłką kończyła się nieudanymi zagraniami albo stratami. Miał kilka sytuacji, nawet strzeleckich, ale partolił jedną po drugiej.

Robert Lewandowski: 3

Po pierwszej połowie moglibyśmy mówić tak, jak zwykle – starał się, walczył, był faulowany. W drugiej jednak miał swoje okazje i nie potrafił wykorzystać ani jednej. Dochodził do strzałów, wszystkie były jednak niecelne. Kilka razy dobrze zajmował pozycję na boisku, ale to wszystko.

Sebastian Szymański: 4

Nie zachwycił, ale również nic nie zawalił. Jak na debiutanta, nie najgorzej. Odbierał piłkę Austriakom w środku pola, szukał miejsca. Jego wkład w ofensywę był jednak znikomy.

Jakub Błaszczykowski i Mateusz Klich: bez oceny

Pierwszy wszedł na boisko w 58. minucie, jednak musiał być zmieniony w 79. z powodu urazu. Sporą część spędził poza boiskiem. Mateusz Klich wszedł na ostatnie kilkanaście minut i również nie miał możliwości ani czasu, by się wykazać.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!