Lewandowski nie ukrywa rozczarowania. „Jakoś to będzie” już nie działa

10.09.2019

Dla Roberta Lewandowskiego spotkanie z Austrią było z pewnością wielkim rozczarowaniem. Polak ponownie nie trafił do siatki, choć miał jedną doskonała okazję do zdobycia bramki.

Dla 31-latka było to już dziesiąte spotkanie w barwach reprezentacji kierowanej przez Jerzego Brzęczka. Snajper w tym czasie zanotował zaledwie dwa trafienia, z czego jedno z rzutu karnego. Nie brzmi to oczywiście najlepiej. Lewandowski bowiem kapitalnie rozpoczął sezon w Bundeslidze i mieliśmy nadzieję, że dobrą formę z klubu utrzyma podczas wrześniowego zgrupowania.

Nic z tych rzeczy. Lewandowski ponownie chciał wczoraj zrobić wszystko w pojedynkę, co poniekąd możemy zrozumieć. Brakowało mu współpracy z pomocnikami, a jedynie Kamil Grosicki stworzył mu jedną okazję do strzelenia gola. Gdzie zatem leży problem? Być może w nastawieniu całej kadry i jej trenera.

– Pojawiło się myślenie, że są punkty i jakoś to będzie. Niestety w Polsce „jakoś to będzie” nie działa i nie będzie działać. Zawsze powinniśmy przyjeżdżać z nastawieniem, że o kolejne punkty będzie ciężko. W Słowenii dostaliśmy bardzo zimny prysznic, ale na szczęście wciąż wszystko od nas zależy. Mamy teraz czas na analizę na to, co robiliśmy źle, co dobrze, i co zrobić, by to wszystko lepiej funkcjonowało – stwierdził napastnik.

Nieco odbiega to od teorii Jerzego Brzęczka, który na „jakoś to będzie” chce pojechać na EURO, chwaląc się brakiem straconych bramek oraz punktami, które sprawiają, że nasz awans jest już niemalże pewny. Czy jednak jest się czym chwalić? W grze nadal brakuje płynności, nawet przy kontrach, co także wytknął nasz kapitan.

Już w październiku czekają nas dwa o wiele łatwiejsze spotkania – z Łotwą oraz Macedonią Północną. Komplet punktów w tych starciach zapewni nam awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Pytanie tylko co dalej…

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!