„Dymy” w Valencii. Piłkarze stawiają się przed meczem z Chelsea?
Można było się spodziewać, że tak to się skończy. Po zwolnieniu Marcelino oraz Alemany’ego – osób odpowiedzialnych za wielki rozwój Valencii – zawodnicy nie będą udawać, że nie dotknęła ich decyzja właściciela klubu.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
Szokująca informacja po raz pierwszy ujrzała światło dzienne latem, wtedy jednak – także po interwencji zawodników – wydawało się, że Peter Lim jednak przejrzy na oczy. Być może bał się po prostu nagłej fali odejść, bo na swoim i tak postawił, ale tuż po zamknięciu letniego okienka.
„Osieroceni” zawodnicy wyraźnie odczuli odejście swojego opiekuna i mentora. Na dzień dobry Valencia dostała solidne lanie od Barcelony, a na jej tle błyszczał nawet 16-letni Ansu Fati. Efekt? 2:5 na Camp Nou i jeszcze gorsze nastroje.
Wyrazy niezadowolenia idą – zresztą całkiem słusznie – coraz dalej. We wtorek Valencia na Stamford Bridge będzie próbowała postawić się Chelsea, a jak wiadomo spotkaniom takim jak te towarzyszą konferencje prasowe. Tym razem jednak nie pojawi się na niej żaden z zawodników „Nietoperzy”. Powód? Piłkarze Valencii zdecydowali się nie rozmawiać z prasą, ponieważ nie mają zamiaru pełnić roli rzeczników prasowych klubu – nikt nie wytłumaczył im nawet powodów zwolnienia Marcelino.
Dużo wskazuje na to, że mająca duże predyspozycje Valencia w pewnym sensie przegrała sezon już na starcie. Nie zdziwimy się, jeśli zimą kluczowi zawodnicy zechcą odejść, a Peter Lim zastąpi ich klientami Jorge Mendesa. Jednym słowem – dramat.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
