Trener Śląska Wrocław zrezygnował z pracy tuż przed meczem
Związani ze Śląskiem Wrocław dziennikarze poinformowali, że Marcin Dymkowski zrezygnował z prowadzenia pierwszego zespołu. Choć drużyną przy linii bocznej w ostatnich meczach kierował Michał Hetel, Dymkowski widniał w protokołach oraz udzielał się na konferencjach ze względu na uczestnictwo w kursie UEFA Pro. Obaj szkoleniowcy mieli posiadać zupełnie różne wizje prowadzenia zespołu.
Mocna wypowiedź trenera Śląska Wrocław
Śląsk miesiąc temu zwolnił Jacka Magierę i zastąpił go duetem Dymkowski-Hetel. Duetem, który… niezbyt za sobą przepadał. Wrocławski komentator „Canal+Sport” Robert Skrzyński dzień przed ligowym meczem Śląska z Lechią na portalu X (dawniej Twitter) napisał: – Trener Marcin Dymkowski nie pojechał ze Śląskiem na mecz do Gdańska. To choroba czy konferencjoza?. Po przegranym meczu 1/8 finału Pucharu Polski z Piastem Gliwice szerokim echem odbiła się wypowiedź Dymkowskiego na konferencji prasowej:
– Przed nami dwa bardzo ważne mecze [z Lechią i Radomiakiem]. Chcę, aby piłkarze wierzyli w to, że zdobędziemy sześć punktów albo chociaż cztery, bo inaczej Śląsk Wrocław spadnie z Ekstraklasy. Chciałbym na dzisiejszym meczu budować przekonanie, że to nie koniec. Chcemy zbudować piłkarzy na ostatnie dwa mecze, bo Śląsk nie może spaść z Ekstraklasy. A jak nie zdobędziemy przynajmniej czterech punktów, to będzie spadek. Wierzę, że damy radę –mówił przed kilkoma dniami.
Trener Marcin Dymkowski o sytuacji @SlaskWroclawPl po #ŚLĄPIA 🗣️
„Mamy dwa bardzo ważne mecze. Chciałbym, żeby piłkarze wierzyli w to, że zdobędziemy 6 punktów albo chociaż 4, bo jeżeli tego nie zrobimy, to Śląsk Wrocław spadnie z Ekstraklasy” pic.twitter.com/qxdC3U0p2U
— Filip Macuda (@f_macuda) December 3, 2024
Podczas konferencji z ust Dymkowskiego często padał zwrot „decyzja sztabu”. Taką decyzją mało być zejście z boiska Sylvestra Jaspera, wystawienie w pierwszym składzie Krzysztofa Kurowskiego, wejście na murawę Łukasza Gersteinsteina zamiast Jehora Matsenki, czy pominięcie znów Bukara Ince. Zaczęto spekulować o konflikcie z Michałem Hetelem, który kieruje zespołem przy linii bocznej.
Dymkowski z uwagi na uczestnictwo w kursie UEFA Pro musi być zaś wpisywany do protokołu jako trener oraz ze względu na przepisy to on bierze udział w pomeczowych konferencjach. Z kolei na konferencji przed ligowym meczem z Lechią udział wziął Marcin Hetel i nie zgodził się z opinią drugiego trenera: – Na konferencji po pucharowym meczu z Piastem trener Marcin Dymkowski wygłaszał swoje opinie. Nie zgadzam się, że jeżeli nie zdobędziemy co najmniej czterech punktów, to będzie praktycznie przesądzony spadek – mówił.
Trener Michał Hetel: Na konferencji po pucharowym meczu z Piastem trener Marcin Dymkowski wygłaszał swoje opinie. Nie zgadzam się, że jeżeli nie zdobędziemy co najmniej 4 punktów, to będzie praktycznie przesądzony spadek #LGDŚLĄ pic.twitter.com/ro4iDabcKL
— Karol Bugajski (@bugajski_karol) December 6, 2024
Media: Marcin Dymkowski zrezygnował z pracy
Śląsk Wrocław na portalu X (dawniej Twitter) odniósł się do wpisu komentatora „Canal+Sport”, tłumacząc nieobecność trenera… chorobą. W odpowiedzi napisano: Ekstraklasa przychyliła się do prośby klubu, by w związku z chorobą trenera Marcina Dymkowskiego drużynę Śląska w najbliższym spotkaniu formalnie poprowadził trener Michał Hetel. Zespół normalnie przygotowuje się do meczu, by zdobyć bardzo ważne trzy punkty.
Skrzyński jednak nie uwierzył w tę wersję i odparł: – Czyli konferencjoza jednak. Niedługo później będący blisko klubu dziennikarze – Filip Macuda ze ”sport.pl”, Bartosz Wieczorek z ”TVP Sport” i Filip Trokielewicz z ”Piłki Nożnej” – poinformowali, że komunikat klubu mija zgadza się z prawdą, bowiem Dymkowski nie pojechał z drużyną do Gdańska, ponieważ dzień przed wyjazdem zrezygnował z pracy.
Mogę potwierdzić informację @f_macuda – Marcin Dymkowski opuścił Śląsk Wrocław.
W meczu z Lechią Gdańsk na konferencji prasowej jako pierwszy trener ma wystąpić Michał Hetel. Być może wystąpi też w tej samej roli w meczu z Radomiakiem. https://t.co/n9gqTnPhuD
— Bartosz Wieczorek (@Bart_Wieczorek) December 6, 2024
– Włodarze Śląska, zwalniając Jacka Magierę, nie mieli absolutnie żadnego planu, co dalej. Z braku laku drużynę powierzono Michałowi Hetelowi i Marcinowi Dymkowskiemu. Wystarczyło kilka tygodni, żeby obaj panowie zaczęli wbijać sobie publicznie szpileczki (…) Jednym z powodów takiej decyzji [rezygnacji] 43-letniego szkoleniowca są – delikatnie mówiąc – nie najlepsze relacje z Michałem Hetelem – pisał na portalu X Filip Trokielewicz.
Po ostatniej ligowej porażce z Puszczą wiadomo już, że Śląsk przerwę zimową spędzi w strefie spadkowej – mimo jednego meczu rozegranego mniej. W najbliższej kolejce Ekstraklasy wicemistrz Polski zagra z również znajdującą się w dramatycznej sytuacji Lechią. Z kolei w sobotę 14 grudnia we Wrocławiu rozegra zaległy mecz z Radomiakiem, który na półmetku sezonu również znajdował się w strefie spadkowej.
Marcin Dymkowski zrezygnował z pracy w Śląsku Wrocław, o czym poinformował @f_macuda. Udało mi się również potwierdzić tę informację. Jednym z powodów takiej decyzji 43-letniego szkoleniowca są – delikatnie mówiąc – nie najlepsze relacje z Michałem Hetelem. https://t.co/EtEiP1ZXBv
— Filip Trokielewicz (@Filipinn009) December 6, 2024