Były piłkarz Manchesteru United kończy karierę. Żegna się z piłką w wieku 31 lat!
W Manchesterze United przewinęło się kilku zawodników, w których klub pokładach ogromne nadzieje. Jednym z nich był Anderson. Brazylijski pomocnik dołączył do ekipy z Old Trafford w 2007 roku. W Manchesterze spędził siedem lat. Po przygodzie z „Czerwonymi Diabłami”, kariera zawodnika notowała wyraźny spadek. Sytuację gracza idealnie opisuje fakt, iż w wieku 31 lat Anderson zakończył piłkarską karierę.
Zarząd Manchesteru United wyłożył dość spore pieniądze, by wyciągnąć Andersona z FC Porto. Klub zapłacił za zawodnika około 17,5 miliona funtów. Kwota wydawała się spora, gdyż Brazylijczyk rozegrał raptem kilkanaście spotkań w lidze portugalskiej. Najwidoczniej sztab szkoleniowy z Sir Alexem Fergusonem na czele widział w pomocniku ogromny potencjał, stąd taka decyzja wielokrotnego mistrza Anglii.
Na Old Trafford Anderson spędził wiele lat. Nigdy jednak piłkarz nie odgrywał kluczowej roli w zespole. Najlepszym sezonem Brazylijczyka były rozgrywki 2010/2011, w których rozegrał 18 spotkań w Premier League, spędzając na murawie prawie 1200 minut. Ta statystyka idealnie obrazuje, jaki wpływ na rezultaty drużyny miał 31-latek.
Ostatecznie z Manchesterem United Anderson pożegnał się 1 lutego 2015 roku, przechodząc do brazylijskiego Internacional. Podczas pobytu w tej ekipie, pomocnik spędził również kilka miesięcy na wypożyczeniu w Coritiba FC. W połowie stycznia 2018 roku Anderson pożegnał się z Internacional, pozostając przez jakiś czas bez klubu.
Pomocną dłoń do zawodnika wyciągnął turecki Adana Demirspor. Dla tej ekipy, 31-latek grał nieco ponad rok. W sobotnie przedpołudnie pojawiła się informacja o zakończeniu piłkarskiej kariery Andersona. Co ciekawe, Brazylijczyk zostanie jednak w klubie i najprawdopodobniej będzie odpowiadać za stosunki zagraniczne zespołu. Oczywiście pensja 31-latka zostanie obniżona z 600 tys. euro rocznie do 200 tys. euro.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
