Nenad Bjelica: „Legia jest numerem jeden, Lech ma walczyć o podium”
Choć Nenad Bjelica nie pracuje już w Polsce od dwóch lat, Chorwat wciąż chętnie się wypowiada na temat tutejszego futbolu. W wywiadzie Izy Koprowiak z “Przeglądu Sportowego” powiedział między innymi, czym się różni praca w Dinamie od pracy w Lechu.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
Nenad Bjelica pracuje w klubie ze stolicy Chorwacji od dwóch lat, a już ma na koncie sukcesy. W ubiegłym sezonie zdobył mistrzostwo kraju, a obecnie z powodzeniem radzi sobie w Lidze Mistrzów. Jego podopieczni zaskoczyli piłkarski świat i pokonali Atalantę Bergamo aż 4:0.
Gdy Chorwat pracował w Lechu, takie wyniki były w sferze marzeń. Trener Dinama uważa, że została nałożona na niego zbyt duża presja zarówno ze strony władz klubu, jak i kibiców.
– W Lechu presja kibiców jest dużo za duża. Oczekują zbyt wiele, bo Lech nie ma takich możliwości jak my. W Polsce Legia jest numerem jeden, a Lech ma walczyć z Jagiellonią, z innymi zespołami o miejsce na podium. Ale jeśli na początku sezonu się słyszy: „Musi być mistrzostwo”, to wytwarza to naprawdę duży nacisk. – powiedział w rozmowie dla “Przeglądu Sportowego”.
Lech od pewnego czasu coraz bardziej konsekwentnie stawia na młodzież. Według byłego trenera, obecna strategia wymaga jednak czasu.
– Nie można od nich oczekiwać, że od razu będą stanowić o jego sile. Lech nie może walczyć o tytuł w oparciu o wchodzących wychowanków. Zrobiliśmy tak z Jóźwiakiem, z Gumnym. Teraz są bardzo ważni dla Lecha, mogą już stanowić o jego sile, ale nie wtedy, kiedy mieli 17–18 lat. Tak jak teraz nie można oczekiwać od Tomczyka, Puchacza, Skrzypczaka, że będą ciągnąć drużynę. – podkreślił Nenad Bjelica.
Chorwat jednak wierzy w rozwój młodych zawodników. Uważa że obecnie celem Lecha powinna być czołowa czwórka. Dopiero w przyszłym sezonie zespół napędzany przez młode talenty powinien spróbować powalczyć o mistrzostwo.
Fot. YouTube
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!