Kuriozalna sytuacja w Ligue 1. Bramkarz odszedł z klubu… po zaledwie dniu
Niecodzienna, wręcz kuriozalna sytuacja w Ligue 1. Pau Lopez miał zostać następcą w bramce Brice’a Samby. Został już nawet zaprezentowany jako nowy zawodnik Lens RC, ale… musiał wrócić do poprzedniego klubu. Takie historie w futbolu nie zdarzają się często.
Lens szuka następcy bramkarza
Kuriozalna sytuacja w Ligue 1! Pau Lopez to formalnie piłkarz Marsylii. Wraz z początkiem obecnego sezonu w ramach wypożyczenia zasilił szeregi Girony, która pierwszy raz w swojej historii awansowała do Ligi Mistrzów. Był to zarazem powrót bramkarza do znanego mu miasta, ponieważ to właśnie w nim się urodził i stawiał pierwsze piłkarskie kroki.
Debiutu w seniorskiej piłce dostąpił jednak w Espanyolu, gdzie wcześniej przebrnął przez szczeble szkółki. 30-latek nie zabawił nigdy długo w żadnym klubie. Reprezentował barwy Tottenhamu, Realu Betis i AS Romy. W 2022 roku za 12 milionów euro przeszedł do Marsylii. Cały wcześniejszy sezon spędził we francuskiej drużynie na wypożyczeniu z Romy.
W Gironie miał spędził cały rok, jednak jak do tej pory rozegrał dla „Biało-Czerwonych” zaledwie jedno spotkanie. Przegrywa rywalizację z Paulo Gazzanigą i widząc nikłe szanse na grę zdecydował się opuścić drużynę. Zainteresowane usługami Pau Lopeza okazało się Lens RC. Dlaczego? Bo z klubu po trzech latach do lokalnego rywala odszedł Brice’a Samba. Przeniósł się do Rennes. Jego następcą miał zostać Jean Butez, a Royal Antwerpia za swojego bramkarza miała otrzymać 3 miliony euro, jednak ostatecznie obie strony nie dogadały się, a Butez trafił do włoskiego Como.
Odwołanie wypożyczenia po zaledwie dniu
Na celowniku Lens znalazł się więc niegrający, ale dobrze znany Francuzom Pau Lopez. Girona FC początkowo zgodziła się skrócić wypożyczenie golkipera i zakończyć z nim współpracę na początku stycznia. 30-latek przeszedł nawet testy medyczne przed przenosinami do Lens i został już nawet oficjalnie zaprezentowany w nowym klubie. Miał on tam zostać do końca obecnego sezonu z opcją wykupu.
🚨 🚨 TOTALEMENT DINGUE ! la signature de Pau Lopez à Lens est annulée ! ❌ https://t.co/tRl7pe3pJr pic.twitter.com/Yu0TJjKYRH
— RMC Sport (@RMCsport) January 8, 2025
Bramkarz ostatecznie nie zostanie w Lens i po zaledwie dniu wróci do Girony. Hiszpańska drużyna w ostatniej chwili zorientowała się, że nie może go nikim zastąpić i poinformowała, że nie puści swojego gracza przed 29 stycznia. Francuski klub definitywnie zrezygnował z próby jego pozyskania.
Chociaż osiągnięto całkowite porozumienie pomiędzy Racing Club Lens, Olympique Marsylia i Pau Lópezem, przybycie hiszpańskiego piłkarza zostało anulowane. Girona FC poinformowała dziś Olympique Marsylia o swoim zdecydowanym zamiarze zatrzymania zawodnika do 29 stycznia, co jest warunkiem nie do przyjęcia dla Racingu, który zrezygnował z transakcji – czytamy w oświadczeniu Lens.
Communiqué officiel du Racing Club de Lens.
▶️ https://t.co/N6cWUmBa97#RCLens pic.twitter.com/9ozcAdEvCe
— Racing Club de Lens (@RCLens) January 8, 2025
Fot. PressFocus