Wyróżnienia 18. kolejki Bundesligi
Za nami 18. kolejka zmagań niemieckiej Bundesligi. Jak zwykle ma to miejsce na niemieckich boiskach, nie brakowało emocji, widowiska na stadionach oraz gradu bramek. W porównaniu do wcześniejszej kolejki, tym razem niemieckie kluby strzeliły w sumie 32 goli, czyli o trzy mniej niż kilka dni temu. Kompromitacji tym razem nie uniknęły BVB i RB Lipsk. Wszystkich sympatyków niemieckiej piłki zapraszamy do przeglądu wyróżnień minionej kolejki!
Zawodnik 18. kolejki Bundesligi – Myron Boadu (VfL Bochum)
Wybór zawodnika 18. kolejki Bundesligi nie mógł być inny! Tytuł powędrował w ręce kata RB Lipsk, czyli Myrona Boadu, który opuścił niemalże połowę rundy jesiennej z powodu kontuzji biodra. Holenderski napastnik rozegrał pełne 90 minut przeciwko drużynie „Byków” i popisał się hat-trickiem, odbierając przeciwnikowi szansę na trzy punkty. Przyczynił się do sensacyjnego remisu Bochum, bowiem po 21 minutach przegrywali oni… 0:3. Anglia miała swój hat-trick w 12 minut za sprawą Amada Diallo, a Niemcy hat-trick w 13 minut Myrona Boadu.
24-latek zaprezentował się znakomicie w ligowym starciu i był nawet bliski zdobycia kolejnych dwóch bramek! Najpierw jednak uderzył tuż obok słupka, po czym w końcowej fazie spotkania trafił w poprzeczkę. Jeśli mowa o występach Boadu w Bundeslidze w sezonie 2024/25, to w ośmiu meczach strzelił on pięć goli oraz zanotował jedną asystę, notując udział przy trafieniach Bochum średnio co 77 minut.
Myron Boadu vs Leipzig
⚽️48' goal
⚽️57' goal
⚽️61' goal13-minute hattrick! What a display by the 24-year-old Bochum striker! 🔥 pic.twitter.com/PYfJsCEp56
— Football Talent Scout – Jacek Kulig (@FTalentScout) January 18, 2025
Bramka 18. kolejki Bundesligi – Willi Orban (RB Lipsk) vs VfL Bochum
Tym razem wybór nie należał do trudnych, choć i tak o miano tego tytułu konkurowało kilka trafień. „Dziurkę” tuż przed golem założył rywalowi Wirtz, ładnie uderzył też Gorezka z Wolfsburgiem. Koniec końców wybór padł jednak na nietypowe uderzenie Williego Orbana w meczu RB Lipsk z VfL Bochum. Węgier „dzióbnął” piłkę ze skraju pola karnego zupełnie dezorientując bramkarza Patricka Drewesa, który odprowadził tylko futbolówkę wzrokiem. Nie miał jakiejkolwiek szansy na obronę uderzenia, który niektórzy mogliby określić mianem „centrostrzału”.
Orban może i cieszyłby się z bramki zdobytej w tak efektowny sposób, lecz humor mu się popsuł w drugiej połowie i jego wypowiedź była bardzo negatywna, co nie może dziwić: – Oddaliśmy ten mecz. Sami wyrzuciliśmy to zwycięstwo w bardzo niedbały sposób i nie mamy dobrego samopoczucia. Jesteśmy trochę niestabilni, tracimy kontrolę w środku pola, podejmujemy wiele błędnych decyzji i dajemy się ponieść emocjom panującej tutaj atmosferze kibiców. W pewnym sensie jestem bardzo rozczarowany, że się nie rozwijamy.
Młodzieżowiec 18. kolejki Bundesligi – Florian Wirtz (Bayer 04 Leverkusen)
Choć tego chłopaka wycenia się na ponad 100 milionów euro, ma na koncie wiele wspaniałych spotkań, gra regularnie w kadrze seniorów, to trzeba pamiętać, że wciąż jest on… młodzieżowcem i dlatego łapie się do naszej kategorii! Po krótkim kryzysowym momencie Bayer 04 Leverkusen i Xabi Alonso szybko odwrócili złą passę i zaczęli znów grać jak z nut.
Od momentu remisu 1:1 z VfL Bochum na początku listopada aktualni mistrzowie Niemiec wygrali 11 kolejnych spotkań z rzędu, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki krajowe i europejskie. Swoją wysoką formę „Aptekarze” potwierdzili także w ostatniej kolejce Bundesligi, kiedy to bez najmniejszych przeszkód pokonali w derbowym starciu Borussię M’Gladbach.
21 lat. W seniorskiej piłce 209 meczów, 61 goli, 66 asyst. A przecież jeszcze po drodze 8-miesięczna przerwa spowodowana zerwanymi więzadłami. Fenomen. pic.twitter.com/E9VQRxoCtB
— Marcin Borzęcki (@m_borzecki) January 18, 2025
Granit Xhaka i spółka pokazali się ponownie z bardzo dobrej strony i odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo 3:1. Absolutnym MVP tego hitu był nie kto inny, a Florian Wirtz, który opuszczając boisko w 81. minucie został nagrodzony owacjami na stojąco. Młody Niemiec nie tylko zdobył dwie bramki, ale i również zaliczył asystę przy trafieniu Patrika Schicka. Dlatego też wybór w tym miejscu nie stanowił żadnego problemu. Nikt bardziej niż on nie zapracował sobie na ten tytuł. W bieżącym sezonie 21-letni pomocnik w 28 meczach o stawkę zdobył 14 bramek oraz zanotował dziewięć asyst.
Mecz 18. kolejki Bundesligi – wielki comeback VfL Bochum i remis 3:3 z RB Lipsk
Cóż to był za mecz! Przed pierwszym gwizdkiem bukmacherzy, kibice oraz eksperci skazywali VfL Bochum na rozszarpanie przez „Byków”, co też było aż nadto widoczne w pierwszych 45 minutach. Zespół z Saksonii potrzebował zaledwie 12 minut, aby przeprowadzić kilka zabójczych ataków, które skończyły się ostatecznie prowadzeniem 3:0 po pierwszej połowie – na listę strzelców wpisali się wówczas Willi Orban, Antonio Nusa oraz Christoph Baumgartner.
Trzy strzały celne równały się trzem trafieniom. Drugie 45 minut miało być tylko dopełnieniem formalności – przynajmniej z takiego założenia wychodzili gracze RBL, którzy najwyraźniej chcieli tylko „przebimbać” i delikatnie pobiegać, bo czuli, że zwycięstwo mogą sobie dopisać. Tym bardziej, że grali z ostatnią drużyną Bundesligi, którą mieli rozłożoną na łopatkach.
Rzeczywistość okazała się jednak bardzo bolesna dla Lipska. Gospodarze zaliczyli wielki comeback! Podopieczni Dietera Heckinga w pewnym momencie przejęli inicjatywę i rozpoczęli „zabawę” ze swoim rywalem, strzelając im trzy gole w przeciągu zaledwie 13 minut. Katem „Byków” okazał się Myron Boadu, który popisał się hat-trickiem, a nieco później był bliski zdobycia jeszcze dwóch kolejnych bramek, lecz w ostatecznym rozrachunku zabrakło mu szczęścia…
W rezultacie bój zakończył się remisem 3:3, a Bochum zdobyło kolejny niezwykle cenny punkt w walce o utrzymanie w Bundeslidze! Punktuje ostatnio całkiem nieźle, bo dopiero co pokonało St. Pauli. Goście z Lipska także mieli swoje szanse i to z wysokim współczynnikiem, ale… nie oddali ani jednego celnego strzału w 45 minut. Nie było więc mowy, aby cokolwiek wpadło do siatki.
Niespodzianka 18. kolejki Bundesligi – Union Berlin – FSV Mainz (2:1)
To był przede wszystkim bardzo emocjonujący mecz w pierwszej połowie. Piłka latała od jednego do drugiego pola karnego. Po 24 minutach było już 2:1 dla gospodarzy z Berlina i… taki wynik utrzymał się już do końca. FSV Mainz to rewelacja tego sezonu Bundesligi – zespół ten potrafił ograć Bayern Monachium, potem pokonał też Eintracht Frankfurt i to na wyjeździe. Na przestrzeni dwóch kolejek rozprawił się więc z liderem i wiceliderem!
Postawił się dopiero co także będącemu w rewelacyjnej formie Bayerowi Leverkusen. Jedyną bramkę zdobył – nawet nie z akcji, a z rzutu wolnego – Alex Grimaldo. Długo było 0:0 – Mainz miało też swoje okazje – cztery strzały celne w tym bardzo groźny w wykonaniu Nelsona Weipera w 71. minucie, a tymczasem przegrywający z ligowym „planktonem” Union był w stanie całkowicie zaskoczyć i zdominować moguncjan w pierwszych 45 minutach. Błyskawiczny odbiór i odwaga w pressingu od razu skutkowały groźną akcją.
Niesamowita była końcowa statystyka wybić piłki wszystkich trzech stoperów razem wziętych. Było ich aż 30 (!). To pokazuje, że Doekhi, Querfeld i Leite świetnie się ustawiali przy dośrodkowaniach i świetnie rozczytywali zamiary przewidywalnych gości. Pierwsze zwycięstwo odniósł trener Stefan Baumgart, czyli popularny kaszkiet znany z trenowania Paderborn. Od niedawna prowadzi on Union.
Drużyna 18. kolejki Bundesligi
Bramkarz: Oliver Baumann (TSG Hoffenheim)
Obrońca: Rasmus Kristensen (Eintracht Frankfurt)
Obrońca: Chrislian Matsima (FC Augsburg)
Obrońca: Piero Hincapie (Bayer 04 Leverkusen)
Pomocnik: Leon Goretzka (FC Bayern Monachium)
Pomocnik: Michael Olise (FC Bayern Monachium)
Pomocnik: Angelo Stiller (VfB Stuttgart)
Pomocnik: Adam Hlozek (TSG Hoffenheim)
Pomocnik: Florian Wirtz (Bayer 04 Leverkusen)
Napastnik: Myron Boadu (VfL Bochum)
Napastnik: Mohamed Amoura (VfL Wolfsburg)
Komplet wyników 18. kolejki Bundesligi
- Eintracht Frankfurt 2:0 (1:0) Borussia Dortmund
- VfB Stuttgart 4:0 (3:0) SC Freiburg
- Bayern Monachium 3:2 (2:1) VfL Wolfsburg
- 1. FC Heidenheim 0:2 (0:1) FC St. Pauli
- VfL Bochum 3:3 (0:3) RB Lipsk
- Holstein Kiel 1:3 (0:2) TSG Hoffenheim
- Bayer 04 Leverkusen 3:1 (1:0) Borussia M’Gladbach
- Union Berlin 2:1 (2:1) FSV Mainz 05
- Werder Brema 0:2 (0:2) FC Augsburg