Bronił się przed spadkiem do Betclic 3. Ligi. Teraz powalczy o awans do… portugalskiej ekstraklasy

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 04 lutego 2025

W zaledwie rok z poziomu klubu grającego w europejskich pucharach Kacper Bieszczad spadł na poziom Betclic 2. Ligi. Co więcej, z rezerwami Zagłębia Lubin rundę jesienną zakończył w strefie spadkowej. Wkrótce jednak może on wylądować w Lidze Portugal, bowiem dołączył do Vizeli, której ambicją jest powrót do ekstraklasy po roku.

Grał ”ogony” na poziomie Betclic 2. Ligi

Latem 2023 roku ówczesny mistrz Polski Raków Częstochowa wypożyczył dwóch bramkarzy jako opcje rezerwowe dla Vladana Kovacevicia – Antonis Tsiftsisa i Kacpra Bieszczada. Grek do swojego kraju wrócił jednak już po pół roku, zaliczając zaledwie jeden występ. Bieszczad zaś bośniackiego golkipera zastąpił tylko dwa razy – w zremisowanym 2:2 meczu 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Wartą Poznań oraz w przegranym osiem miesięcy później 1:2 meczu z Radomiakiem. Przy bramce na 2:0 dla Radomiaka popełnił zresztą fatalny w skutkach błąd.

Kiedy niedługo po tym meczu z urazami zmagali się Kovacević oraz sprowadzony zimą 2024 roku Muhamed Savinović, zaufanie do Bieszczada było już tak małe, że Raków zdecydował się ściągnąć na zasadzie transferu medycznego niemal 39-letniego Dusana Kuciaka, który od niemal roku był bez gry. Reprezentant Polski U21 swoje szanse dostawał jedynie w trzecioligowych rezerwach, z którymi spadł do IV ligi. Raków, naturalnie, nie skorzystał więc z opcji jego wykupu i niemal 22-letni wówczas bramkarz po roku wrócił do Lubina.

Nie został jednak włączony do kadry grającego w PKO BP Ekstraklasie pierwszego zespołu, a jedynie do drugoligowych rezerw. Tam jednak wyżej od niego w hierarchii był 18-letni Michał Matys, który w rundzie jesiennej wystąpił w 15 z 19 meczów Betclic 2. Ligi. Bieszczad zaś w obecnym sezonie w bramce stanął tylko cztery razy i w tym czasie stracił łącznie aż 13 bramek, czyli średnio trzy na mecz. Groził mu drugi z rzędu spadek, bowiem rundę jesienną rezerwy Zagłębia zakończyły w strefie spadkowej Betclic 2. Ligi.

Wkrótce wyląduje w… portugalskiej ekstraklasie?

Z 37 straconymi bramkami rezerwy ”Miedziowych” są trzecią najgorszą defensywą Betclic 2. Ligi. Bezpieczna strefa wciąż jest jednak w ich zasięgu, bo strata wynosi tylko pięć punktów. Rundę wiosenną Zagłębie zacznie z 30-letnim Przemysławem Zatwarnickim, który w trakcie przerwy zimowej przestał pełnić funkcję trenera zespołu U19 i przejął rezerwy klubu z Dolnego Śląska.

Bieszczad nie będzie już jednak musiał się martwić walką przed spadkiem z Zagłębiem do Betclic 3. Ligi. Teraz jego priorytetem będzie walka o awans do… portugalskiej ekstraklasy. Został on bowiem sprzedany do Vizeli, która poprzednie trzy sezony spędziła na poziomie Ligi Portugal. Poprzednie rozgrywki klub spod Bragi zakończył bowiem na przedostatnim, 17. miejscu. Obecnie Vizela zajmuje ósme miejsce na zapleczu ekstraklasy, a do miejsca barażowego traci siedem punktów.

Te jednak zajmują rezerwy Benfiki, które z oczywistych względów nie mogą awansować do ekstraklasy. W takim przypadku więc czwarte miejsce wystarczyłoby do barażowego dwumeczu z drużyną, która w Lidze Portugal zajęła 16. miejsce. Z kolei do strefy premiowanej bezpośrednim awansem Vizela traci dziewięć punktów. Zespół z ten z 19 straconymi bramkami jest trzecią najlepszą defensywą rozgrywek. W ostatni weekend „Vizelenses” zagrali ósmy w tym sezonie mecz ”na zero z tyłu”. 1:0 pokonali u siebie drugą drużynę Benfiki.

fot. PressFocus

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)