Szok za szokiem, szokiem pogania. Takie debiuty się po prostu nie zdarzają!

Futbol uwielbia udowadniać nam, jak bardzo mało wiemy i jak mało widzieliśmy. Kiedy wydaje się, że już byliśmy świadkami rzeczy nie z tej ziemi i nic nas nie zaskoczy, pojawia się ktoś, kto w niewytłumaczalny sposób pokazuje, że byliśmy w błędzie.

 Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Dziś taką osobą został Zdenek Ondrasek, w latach 2016-2018 zawodnik krakowskiej Wisły. Czech ostatni raz styczność z kadrą miał w 2011 roku, jeszcze w zespole U-21. Zaszczyt gry w pierwszej reprezentacji do tej pory go omijał, ale dzięki dobrym występom w FC Dallas w końcu się doczekał i otrzymał powołanie. Tak, w wieku 30 lat. To pierwsza z nieczęsto spotykanych sytuacji, ale spokojnie – mamy więcej.

Ondrasek trafił od razu na spotkanie z kategorii tych najcięższych, bo czeska kadra musiała podjąć u siebie rozpędzoną reprezentację Anglii. Ondrasek jako „świeżak” zaczął na ławce, jednak w 65. minucie został wpuszczony na plac gry przy dobrym wyniku 1:1 i zadowalającej grze. 20 minut później napastnik przeżył coś, czego z pewnością nie zapomni do końca życia.

Zdeněk Ondrášek GOOOOOL na 2-1 z Anglią! Jakże mi zaimponowałeś Cobra ? pic.twitter.com/Qx8Tn4as59

— Tomasz Szczygieł ? (@TomekSzczygiel) October 11, 2019

Debiut w kadrze w wieku 30 lat, pierwszy w życiu strzał w barwach drużyny narodowej i… zwycięska bramka w meczu z rozpędzoną Anglią. Z drużyną, która do dziś miała serię 43 (!) meczów eliminacyjnych bez porażki. Kumulacja niezwykłych okoliczności jest w tym przypadku po prostu niewyobrażalna. CO. ZA. DEBIUT.

 Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!