Słodko-gorzki występ piłkarza Legii. Strzelił gola, teraz czeka go operacja

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 03 marca 2025

W 23. kolejce PKO BP Ekstraklasy Legia Warszawa pokonała przed własną publicznością Śląsk Wrocław 3:1. Wynik tego meczu w 87. minucie ustalił wychowanek „Wojskowych” – Wojciech Urbański. 20-latek piłkę do siatki wpakował… będąc już kontuzjowanym, a uraz okazał się na tyle poważny, że będzie musiał przejść operację.

Wejście smoka wychowanka Legii

W 23. kolejce PKO BP Ekstraklasy Legia Warszawa pokonała u siebie Śląsk Wrocław 3:1. Wynik tego spotkania w 35. minucie otworzył Marc Gual, przełamując serię ośmiu meczów bez gola. Występ Hiszpana zakończył się w 76. minucie, przy stanie 2:1. Zmienił go wychowanek „Wojskowych” – Wojciech Urbański, dla którego był to 23. występ w seniorskim zespole stołecznego klubu, z czego 17. w tym sezonie.

Już po nieco ponad 10 minutach występu strzelił swojego trzeciego gola dla pierwszej drużyny Legii, przypieczętowując tym samym zwycięstwo podopiecznych Goncalo Feio. Na uznanie zasługuje fakt, że w momencie zdobycia bramki Urbański grał z urazem, którego doznał w 81. minucie. Walcząc przy linii bocznej o piłkę z Tudorem Balutą nie utrzymał równowagi i po upadku na murawę momentalnie zaczął zwijać się z bólu. Ustawione tuż obok mikrofony wyłapały krzyk młodego pomocnika „Wojskowych”.

Pechowy uraz, czeka go operacja

W pokazanej po chwili w transmisji powtórce można było dostrzec, że w momencie poślizgnięcia się Urbańskiego pomocnik Śląska przypadkowo postawił nogę na jego prawej ręce. 20-latek szybko się jednak pozbierał i w kolejnych minutach jego występu nic nie wskazywało, że doszło tu do czegoś poważnego. Po kilku godzinach od końcowego gwizdka dziennikarz Canal+Sport  Krzysztof Marciniak poinformował, że w wyniku nadepnięcia Baluty Urbański trafił do szpitala ze złamanym palcem i będzie musiał przejść operację.

fot. screen Canal+Sport

Kolejne kontrowersje w meczu Legii

Rumun nie miał intencji zrobienia swojemu przeciwnikowi krzywdy, lecz nie było to pierwsze w tym meczu nieprzyjemne zdarzenie z udziałem tego zawodnika. Już w 44. sekundzie pomocnik Śląska mógł spowodować bardzo ciężką kontuzję Morishity, jednak za to zagranie nie obejrzał nawet żółtej kartki. Ekspert sędziowski Adam Lyczmański w programie „Liga+Extra” mówił, że aż zacisnął zęby, jak widział to zdarzenie:W mojej ocenie jest to faul na czerwoną kartkę – dodał były arbiter.

Z drugiej strony, ekspert sędziowski „TVP Sport” Rafał Rostkowski w programie „Moc Futbolu” w Kanale Sportowym twierdził, że w tej sytuacji nie powinno być czerwonej kartki, bowiem należało uwzględnić popchnięcie Rumuna przez Ilję Szkurina i „przekierowane ruchu jego ciała na nogę Morishity”. Nie tylko Baluta mógł zakończyć swój występ z czerwoną kartką, bowiem w 60. minucie ostry faul na autorze gola dla Śląska Assadzie Al Hamlawim popełnił Artur Jędrzejczyk. Za swoje przewinienie kapitan Legii obejrzał żółtą kartkę.

Dzięki wygranej ze Śląskiem i jednoczesnym potknięciu Pogoni Szczecin Legia wróciła na czwarte miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Do podium traci cztery punkty, choć swojego meczu nie rozegrał jeszcze Raków. Do liderującego Lecha strata to osiem oczek. Stołeczny klub wciąż jest jednak w grze o Puchar Polski, gdzie w półfinale zagra w Chorzowie z Ruchem. Zwycięstwo w tych rozgrywkach da udział w eliminacjach Ligi Europy, przy czym drugie lub trzecie miejsce „jedynie” eliminacje Ligi Konferencji.

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)
Raków Częstochowa - Lechia Gdańsk
Obie strzelą
kurs
2.01
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)