Neymar z przekazem do fanów PSG, czyli „mam was gdzieś, ale nie bądźcie źli”

22.10.2019

Saga z Neymarem w roli głównej ciągnęła się naprawdę długo i wciąż nie została zamknieta, a jedynie czasowo wstrzymana. Brazylijczyk chce uciec z Paryża, a jego działania i słowa były tym, czego w piłce nie lubimy, a co niestety pojawia się w niej coraz częściej – to pracownicy chcą kierować pracodawcami.

Nic dziwnego, że po całym zamieszaniu kibice mają 27-latka serdecznie dość i nie chcieli go już w swoim klubie. Cała miłość, jaką obdarzyli go na samym początku przeminęła, a on sam stał się niechcianym gościem. Mimo tego Neymar robi co może, by załagodzić sytuację.

Kiedy były zawodnik Barcelony jest zdrowy i gra (co jak na razie nie zdarza się szczególnie często), robi to doskonale. Brazylijczyk już kilkukrotnie ratował w piękny sposób wyniki spotkań, ale to dla rozżalonych fanów za mało. Potrzeba czegoś więcej, na przykład… słów skierowanych prosto do nich.

– Wiem, co czują fani PSG i co siedzi w ich głowach. Chciałbym jednak, by mnie zrozumieli. Kiedy nie jesteś szczęśliwy, niezależnie jaką pracę wykonujesz, próbujesz odejść, zacząć gdzieś indziej, zmienić pracę, by znaleźć szczęście. Właśnie to chciałem zrobić. Ostaecznie jednak zostałem i tak jak powiedziałem, będę dawał z siebie wszystko – powiedział Neymar.

Z jednej strony rozumiemy Brazylijczyka, z drugiej chyba nie ma już nic, co może sprawić, że kibice będą go wspierać. Może on walczyć jedynie o to, by nie czuł się na każdym domowym meczu jak na najgorszym wyjeździe. Jego słowa, brzmiące nie inaczej jak „nie chcę tu być, ale muszę, więc sobie nie przeszkadzajmy i róbmy swoje” chyba jednak nie pomogą…