„Piłkarze myślą, że pozjadali wszystkie rozumy” – Cheillini zaorał byłych piłkarzy

26.10.2019

Giorgio Chiellini zbliża się powoli do końca swojej piłkarskiej kariery. Włoch przez wiele lat zebrał sporo trofeów oraz doświadczenia, które mógłby wykorzystać jako trener. Czy wyobraża sobie jednak pełnienie ten funkcji w przyszłości?

Obrońca we wrześniu poddał się dość poważnej operacji, która wykluczy go z gry do lutego bądź marca kolejnego roku. Umowa z Juventusem wygasa mu w 2020 roku, ale piłkarz nie ma zamiaru już wówczas kończyć kariery. Mimo to mając 35 lat na karku raczej nie spodziewamy się, że jego przygoda na najwyższym poziomie potrwa przez wiele lat. Co zatem dalej?

– Nie mam zamiaru być jeszcze trenerem, ponieważ chcę pograć przez kilka lat. Widzę siebie potem raczej w roli dyrektora sportowego. Piłkarze jednak myślą, że po zakończeniu kariery pozjadali wszystkie rozumy i są gotowi do nowej pracy. Następnie rozpoczynają swoją przygodę z tym zawodem, wchodząc na ten rynek, a tam znajdują się już osoby, które od 15 lat to robią i mają pewne doświadczenie. Posiadasz oczywiście wiedzę, ale masz także sporą lukę do wypełnienia.

Chiellini wziął pod uwagę dość ciekawy temat, obnażając myślenie byłych zawodników. Idealnym przykładem jest Thierry Henry, który podczas prowadzenie Monaco wykazywał się sporą arogancją wobec swoich podopiecznych. Złapanie odpowiedniego balansu między wiedzą, a chęcią nauki to najlepsza rada dla byłych piłkarzy. Głównie powinno się to odbywać od dolnego szczebla, między innymi od pracy z młodzieżą po zespoły rezerw. Dopiero potem wejście na tak głęboką wodę jak zarządzanie klubem ma jakikolwiek sens.