Hoeness ze wzruszeniem o pobycie w więzieniu. „Płakałem jak dziecko…”

01.11.2019

Uli Hoeness jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych osobistości w niemieckim futbolu. 67-latek spędzi blisko dwa lata w więzieniu za oszustwa podatkowe o wartości 28 milionów euro, a jak sam wspomina był to dla niego bardzo trudny czas.

Prezydent Bayernu został skazany na trzy i pół roku więzieniu w Landsberg. Ostatecznie Niemiec opuścił zakład karny nieco wcześniej, ale przez ten czas borykał się z wieloma problemami.

– Te oszustwa były moim największym błędem w moim życiu. Głęboko tego żałuję. W ciężkich chwilach pamiętam losy niektórych ludzi, których tam widziałem. Pewnego dnia ktoś trafił do mojej celi, mimo że był już wolny. Powiedział, że nie wiedział, co ze sobą zrobić. W pewnym momencie po prostu siedział w taksówce i nie miał dokąd pójść. Takie doświadczenia zapamiętam do końca życia. 

Pomimo jego złych czynów, wierni kibice Bayernu nadal go wspierali – nawet w więzieniu.

– Niektóre listy, które otrzymałem w więzieniu, były tak wzruszające, że płakałem jak dziecko w celi. Obecnie bardzo się cieszę z tych 49 lat spędzonych w Bayernie. Nie żałuje ani jednego dnia spędzonego tutaj. Krytyka? Mogę tylko się uśmiechnąć. Większość kibiców wie, że zrobiłem dla tego klubu wszystko co w mojej mocy.