Czystki w chorwackim hegemonie. Kapitan Dinama Zagrzeb odchodzi

Dinamo Zagrzeb przegrało walkę o mistrzostwo Chorwacji pierwszy raz od sezonu 2016/17. W obu przypadkach lepsza okazała się Rijeka. Prezes Dinama – Zvonimir Boban zatrudnił już nowego trenera, którym został Mario Kovacević. Teraz nadszedł czas na przebudowę kadry. Jednym z zawodników, który pożegnał się z Zagrzebiem, jest kapitan zespołu.
Najsłabszy sezon od lat
Na krajowym podwórku Dinamo przegrało walkę o mistrzostwo Chorwacji z Rijeką, mając tyle samo punktów. O porażce zdecydował gorszy bilans meczów bezpośrednich. Z krajowego pucharu „Modri” odpadli zaś już w 1/4 finału, po porażce u siebie z Osijekiem 0:1. Chorwaci brali też udział w Lidze Mistrzów, w której do samego końca walczyli o awans do fazy pucharowej, jednak znów, mimo takiej samej liczby punktów co zespół nad nimi, nie udało się awansować z powodu gorszego bilansu goli. Duży wpływ miała na to porażka 2:9 z Bayernem Monachium.
W trakcie minionego sezonu trzykrotnie zmieniano trenerów. We wrześniu Sandro Perkovicia zmienił Nenad Bjelica. Były trener Lecha Poznań na stanowisku wytrzymał tylko do grudnia. W jego miejsce zatrudniono Fabio Cannavaro. Włoch również nie udźwignął oczekiwań i został zwolniony w kwietniu. Po tym na stanowisko wrócił Petković.
Boban robi porządek
Na początku czerwca do Dinama wróciła legenda chorwackiej piłki – Zvonimir Boban. Wychowanek klubu z Zagrzebia rozegrał m.in. ponad 250 meczów dla Milanu w latach 1991-2001, w barwach którego wygrał choćby Ligę Mistrzów. Z kolei w 1998 roku zdobył wraz z reprezentacją brązowy medal mistrzostw świata. Po zakończeniu kariery pracował zaś w FIFA oraz UEFA. Był także dyrektorem sportowym Milanu. Teraz został prezesem Dinama.
Zvonimir Boban was an absolute treasure of a footballer. pic.twitter.com/cF5RavafHS
— These Football Times (@thesefootytimes) August 15, 2023
Zatrudnił on na stanowisku trenera Mario Kovacevicia, dotychczasowego szkoleniowca Slavena Belupo, z którym w minionym sezonie dotarł do finału Pucharu Chorwacji. Boban zaczął działać również w temacie budowy kadry na kolejny sezon. Jedną z najważniejszych decyzji jest rozwiązanie kontraktu z kapitanem zespołu – Bruno Petkoviciem.
Petković trafił do Dinama z Hellasu Verona w sezonie 2018/19. Napastnik reprezentacji Chorwacji z marszu stał się ważnym zawodnikiem. Przez siedem sezonów zagrał dla Dinama 279 razy, notując w tym czasie 88 goli i 61 asyst. Strzelał również ważne gole dla reprezentacji na wielkich turniejach, np. w ćwierćfinale mistrzostw świata 2022 w Katarze przeciwko Brazylii.
Według chorwackich mediów jednym z powodów rozwiązania umowy z Petkoviciem jest jego niesportowy tryb życia. W tym sezonie napastnik zmagał się z kilkoma kontuzjami, podczas gdy pobierał największą pensję w klubie. Jak podają „Sportske Novosti”, Boban wprowadził limit płacowy, oscylujący w okolicach około 750 tysięcy euro rocznie. To praktycznie dwa razy mniej niż zarabiał Petković.
Zvonimir Boban asked Bruno Petković to become a real leader and expected Petković to change his (un)sporting lifestyle. Petković refused.
With recurring injuries and no transfer offers, Dinamo decided to part ways by mutual agreement. [Index] #Petković #Dinamo #HNL https://t.co/QLDTlDlPQD pic.twitter.com/E8MO7mwUSo
— Croatian Football (@CroatiaFooty) June 11, 2025
Prezes Dinama chciał przedłużyć z nim umowę na nowych warunkach, które weszłyby w życie dopiero od następnego sezonu. Chciał jednak poczekać z propozycją nowego kontraktu do jesieni, by przekonać się, czy napastnik zmieni swoje nawyki i przestaną trzymać się go kontuzje. Na to Petković się nie zgodził, więc podjęto decyzję o rozwiązaniu kontraktu. Co więcej, umowę rozwiązano również z Marko Pjacą. W jego kontrakcie zawarta była klauzula, na mocy której jego roczny kontrakt przedłużyłby się o kolejny rok po rozegraniu jednego meczu. Boban chciał wynegocjować usunięcie tej klauzuli, jednak panowie się nie dogadali, wobec czego z tym zawodnikiem również rozwiązano umowę.
„Sportske Novosti” podało również, że zainteresowany ściągnięciem Petkovicia jest… jeden z największych rywali Dinama – Hajduk Split. Mówi się, że piłka jest po stronie zawodnika – jeśli będzie skłonny na taki ruch, znajdą się sponsorzy, którzy sfinansują jego kontrakt. W Hajduku występuje już inny napastnik reprezentacji Chorwacji – Marko Livaja. Zawodnicy mogliby więc stworzyć duet marzeń.
fot. PressFocus