Niespotykany brak formy Manchesteru City. Piłkarze Guardioli są w dołku?
Od momentu, gdy Pep Guardiola przejął Manchester City, rzadko zdarza się, by ekipa z Etihad Stadium notowała w danym okresie kilka rozczarowujących wyników. Śmiało możemy powiedzieć, że aktualnie trwa taki czas. W ostatnich pięciu spotkaniach, Manchester City wygrał zaledwie… jeden mecz.
Kiepski moment sezonu rozpoczął się 6 listopada. W tym bowiem dniu, zawodnicy Guaridoli rozgrywali mecz w ramach 4. kolejki Ligi Mistrzów. Sytuacja angielskiego klubu w grupie była na tyle komfortowa, iż mistrz Premier League nie musiał specjalnie martwić się o końcowy rezultat wyjazdowej rywalizacji z Atalantą. Rozluźnienie dało się we znaki, gdyż Manchester City zremisował 1-1 z włoskim zespołem.
Po meczu w europejskich rozgrywkach nadszedł czas na prawdziwy sprawdzian w lidze. „The Citizens” na Anfield toczyli bój z Liverpoolem. Jak wiadomo, gracze Guardioli musieli uznać wyższość triumfatora LM, ponieważ przegrali spotkanie 1-3.
Drużynie z Etihad Stadium ewidentnie nie sprzyjał terminarz. Po spotkaniu z „The Reds”, Manchester City na własnym obiekcie rywalizował z Chelsea. W kolejnym starciu na szczycie górą wyszli jednak gospodarze, wygrywając z „The Blues” 2-1.
Była to ostatnia wygrana zespołu Guardioli w ostatnim czasie. W dwóch kolejnych meczach mistrz Anglii zanotował dwa, bramkowe remisy. Najpierw z Szachtarem w LM (1-1), a następnie z Newcastle na wyjeździe (2-2).
Podział punktów w rywalizacji ze „Srokami” może martwić sztab szkoleniowy Manchesteru City. Strata do Liverpoolu cały czas rośnie i szanse na obronę tytułu wydają się coraz mniejsze. Czyżby przy takim rozwoju wydarzeń, klub skupi się przede wszystkim na europejskich rozgrywkach?