RFEF się nie cacka. Atletico ukarane kwotą podniesioną o… 1 euro

06.12.2019

Słyszysz „hiszpańska piłka”, myślisz „La Liga, zawodnicy na najwyższym poziomie, topowe kluby”. Z drugiej jednak strony mamy obrazki kompletnie temu przeczące, czyli zawodzących sędziów, niejasne spory władz ligi oraz RFEF, czy też zaskakujące decyzje.

Jedna z nich miała miejsce pod koniec września. Właśnie wtedy rozpatrzono wniosek Atletico, które uważało, że transfer Griezmanna do Barcelony odbył się z naruszeniem obowiązujących przepisów. Werdykt? „Duma Katalonii”, operująca rocznie setkami milionów, dostała karę pieniężną. Zubożała wtedy o… całe 300 euro.

Pamiętamy, jak rozważaliśmy wtedy, co na tym ucierpi. Ktoś nie dostanie wacików? W którejś toalecie przez jakiś czas nie będzie mydła bądź papieru toaletowego? Możliwości było wiele. Okazuje się, że Barcelona nie jako jedyna doświadczyła tak „surowego” werdyktu ze strony RFEF. Przekonało się o tym Atletico, czyli wspomniany „roszczeniowiec” sprzed kilku miesięcy.

Federacja zareagowała na zachowanie fanów madryckiego zespołu, którzy podczas meczu rzucali na murawę różne przedmioty. Tym razem władze się nie cackały i postanowiły podnieść kwotę. O ile? Właśnie o 1 euro. Już widzimy ten strach w oczach kolejnych klubów, które zgodnie z tendencją będą w strachu czekać na karę w wysokości 302 euro…