Nowy klub Maxiego Oyedele szaleje! Zrobił drugi największy transfer w historii

Maxi Oyedele niedawno zamienił Legię Warszawa na RC Strasbourg, a jego nowy klub wciąż aktywnie działa na rynku transferowym. Francuzi właśnie sprowadzili piłkarza z La Ligi, który od razu wskoczył na drugie miejsce w historii, biorąc pod uwagę cenę. To ruch, który może mieć istotne znaczenie dla przyszłości drużyny i od razu wzbudził spore emocje.
Rekord transferowy
RC Strasbourg ogłosił transfer, który może przejść do historii klubu jako najdroższy w dziejach. Na razie nim jeszcze nie jest, ale ma w klauzuli bonusy, które mogą do tego doprowadzić. Nowym zawodnikiem zespołu został Joaquin Panichelli – 22-letni argentyński napastnik, który ostatnio występował w barwach Deportivo Alaves. Według różnych źródeł kwota podstawowa wyniosła między 16 a 16,5 miliona euro, a w przypadku spełnienia bonusów może być to 20 milionów. Tyle wynosi rekord Strasbourga za Abakara Syllę, kupionego z Club Brugge w sezonie 2023/24. Kontrakt Panichellego będzie obowiązywał do końca sezonu 2029/30.
Młody Argentyńczyk nie zdołał na stałe przebić się do pierwszej drużyny Alaves w La Liga – w ciągu dwóch sezonów uzbierał zaledwie… 12 występów. Jego prawdziwy potencjał ujawnił się jednak na wypożyczeniu w Mirandes, gdzie był jednym z liderów zespołu walczącego o awans do La Liga. W sezonie 2024/25 zdobył aż 21 bramek i osiem asyst w 44 meczach. Co ciekawe, Mirandes dotarło do finału baraży o La Liga, ale ostatecznie uległo Realowi Oviedo po dramatycznej dogrywce w rewanżu.
🔵🇦🇷 Official, confirmed. Joaquín Panichelli signs in as new Strasbourg player from Deportivo Alavés.
€16.5m deal sealed on Friday. ✍🏻
Here Panichelli with agents Martin Guastadisegno, Dario Bombini and intermediary Kristian Bereit. pic.twitter.com/lpnErS7rLY
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 27, 2025
Panichelli to napastnik pracujący – nie tylko skuteczny w polu karnym, ale też zaangażowany w grę zespołu na całej długości boiska. Wyróżnia się fizycznością, pressingiem i instynktem strzeleckim. Dla Strasbourga to inwestycja w przyszłość, bo w końcu to tylko rocznik 2002, a zarazem jasny sygnał, że klub – wspierany przez grupę właścicielską BlueCo (znaną m.in. z Chelsea) – nie zamierza być tylko ligowym średniakiem.
Wcześniej do drużyny trenera Liama Roseniora trafili już m.in. Mathis Amougou, Valentin Barco, Soumaïla Coulibaly, Pape Demba Diop oraz Maxi Oyedele. Według aktualnych danych Panichelli staje się drugim najdroższym transferem w historii klubu z Alzacji – tuż za Abakarem Syllą, ale wyprzedził za to innego piłkarza, który trafił do klubu tego lata – Mathisa Amongou.
🔴 𝗠𝗔𝗧𝗛𝗜𝗦 𝗔𝗠𝗢𝗨𝗚𝗢𝗨 𝗩𝗔 𝗗𝗘́𝗝𝗔̀ 𝗤𝗨𝗜𝗧𝗧𝗘𝗥 𝗖𝗛𝗘𝗟𝗦𝗘𝗔 𝗣𝗢𝗨𝗥 𝗥𝗘𝗝𝗢𝗜𝗡𝗗𝗥𝗘 𝗦𝗧𝗥𝗔𝗦𝗕𝗢𝗨𝗥𝗚 ! 💙🇫🇷
Le joueur est arrivé cet hiver en provenance de l’ASSE pour 15M€. 💰
🗞️ @lequipe pic.twitter.com/Bria5ITHuB
— Vibes Foot (@VibesFoot) July 11, 2025
Maxi Oyedele rusza na podbój Ligue 1
Dla polskich kibiców Panichelli to niejedyny ciekawy temat związany ze Strasbourgiem. Najciekawszym jest ten, że na początku letniego okna transferowego klub aktywował klauzulę wykupu Maxiego Oyedele z Legii Warszawa. Reprezentant Polski kosztował sześć milionów euro i podpisał kontrakt, który ma mu pomóc w wejściu na wyższy poziom rywalizacji – tym razem już w jednej z pięciu topowych lig Europy. O miejsce w składzie może być jednak trudno – w Strasbourgu przestawiono do środka pola Valentina Barco, który w przeszłości był wahadłowym.
🚨🔵 Mathis Amougou will join Strasbourg on permanent deal from Chelsea, plan confirmed since February.
Amougou already agreed to the move and Strasbourg also work on deal to sign Maxi Oyedele from Legia on €6m fee, as @wlodar85 reports. pic.twitter.com/2Yk7R3hCFy
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 10, 2025
20-letni Polak uchodzi za zawodnika z dużym potencjałem. Jest silny fizycznie, dynamiczny, agresywny w odbiorze, a przy tym dobrze operuje piłką. Występy w Ekstraklasie (szczególnie kapitalny przeciwko Betisowi) otworzyły mu drogę na Zachód.
Strasbourg zajął siódme miejsce w zeszłym sezonie Ligue 1, co oznacza, że zagra w europejskich pucharach i buduje głębię składu. Weźmie udział w fazie play-off Ligi Konferencji– wystarczy, że pokona jednego rywala, by awansować do fazy grupowej. Co ciekawe, istnieje scenariusz, w którym Legia Warszawa odpadnie z eliminacji Ligi Europy i spadnie właśnie do LK. W takim układzie Maxi Oyedele może błyskawicznie zmierzyć się ze swoim byłym klubem – tym razem już na europejskiej scenie.
fot. Strasbourg/oficjalny