Co on jeszcze tam robi? Hakim Ziyech zbyt dobry na Eredivisie

22.12.2019

Kiedy niespełna rok temu Ajax zachwycał w Lidze Mistrzów bijąc kolejnych uznanych rywali, świat coraz bardziej zachwycał się drużyną Erika ten Haga. Widząc tych w większości młodych chłopaków wydawało się, że momentalnie rzucą się na nich europejskie potęgi.

O ile w przypadku kilku z nich stało się to faktem (m.in. De Jong, De Ligt), o tyle większość pozostała w Amsterdamie. Najbardziej szokujące w tym wszystkim wydawało się chyba to, że nikt nie zdecydował się sięgnąć po Hakima Ziyecha, mimo obowiązującej wtedy klauzuli wykupu za ok. 30 milionów euro.

Minęły kolejne miesiące, a Ziyech nie zwalnia. W 28 występach w obecnym sezonie, Marokańczyk zdobył osiem bramek i dołożył do nich – uwaga – 21 asyst. Te liczby robią ogromne wrażenie, ale nie chodzi jedynie o obecny, czy poprzedni sezon.

Okazuje się, że Ziyech może pochwalić się byciem „naj”, jeśli weźmiemy pod uwagę… całą kończącą się niebawem dekadę. 31 bramek zdobytych spoza pola karnego oraz 87 asyst, jakie 26-latek dopisał do swojego konta, to najlepszy wynik dziesięciolecia całej Eredivisie.

Nie da się nie odnieść wrażenia, że Ziyech po prostu kilkukrotnie przerósł tę ligę i to już najwyższy moment by pokazać się także w mocniejszej lidze. Wiele talentów w innych realiach niestety przepadało, ale kto wie – być może Marokańczyk w odpowiednim miejscu wskoczyłby na jeszcze wyższy poziom.