Boniek na dłużej prezesem PZPN?

25.03.2020

Druga kadencja Zbigniew Bońka jako prezesa PZPN wygasa w październiku. To na ten termin zaplanowano także wybory na nowego szefa polskiego związku. Czy jednak z powodu koronawirusa to zgromadzenie zostanie przesunięte?

Według informacji Antoniego Bugajskiego, dziennikarza „Onetu”, jest to jak najbardziej możliwe. Jak się bowiem okazuje procedura wyborów to skomplikowany zabieg. Prezesa związku wybierają między innymi delegaci z wojewódzkich związków, którym za jakiś czas kończy się kadencja. Sęk w tym, że owi delegaci także planowali swoje wybory, które mogą mieć znaczenie w kontekście października.

– Wybory w województwach muszą się odbyć nie wcześniej niż sześć miesięcy i nie później niż dwa miesiące przed zjazdem PZPN. A więc niby jeszcze wszystko jest pod kontrolą, wszak pierwszym dopuszczalnym terminem staje się końcówka kwietnia (bo pół roku przed październikiem), ale przepisy narzucają szereg obowiązków, które trzeba dopełnić wcześniej. Nie da się ich zarządzić na pstryknięcie palcami – twierdzi Bugajski.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

Wybory w wojewódzkich związkach piłkarskich zaplanowano głównie na czerwiec, ale wiemy już teraz, że ich przeprowadzenie będzie możliwe dopiero w lipcu lub sierpniu. Jeśli jednak cokolwiek się przesunie, wówczas także poczekamy dłużej na następcę Bońka.

Czy z perspektywy prawnej dłuższa kadencja obecnego prezesa jest możliwa? W statucie związku nie ma naturalnie takiego zapisu, ale w obecnej sytuacji nie widzimy innej opcji.