Wielkie cięcia w Urugwaju. Z reprezentacją pożegnał się wieloletni szkoleniowiec!

29.03.2020

Nikt nie miał wątpliwości, że koronawirus wpłynie na sytuacje finansowe w świecie futbolu. Nieciekawie wygląda sprawa Urugwaju. Federacja piłkarska tego kraju została zmuszona do zwolnienia prawie 400 osób. W tym gronie był Oscar Tabarez, wieloletni szkoleniowiec reprezentacji. Sprawa 73-latka wydaje się najbardziej przygnębiająca.

Często jesteśmy świadkami rotacji na ławkach trenerskich w klubach. W reprezentacjach, sytuacja wygląda nieco inaczej. Przeważnie selekcjonerzy mają czas do momentu wielkiej imprezy. Wynik z mistrzostw świata czy europy wpływa na dalszy los szkoleniowca w kadrze.

Z reguły bywa tak, że związki poszczególnych państw nie są zadowolone z wyników. Dlatego też, praca danego szkoleniowca przez kilkanaście lat w jednej kadrze to rzadkość. Takim wyjątkiem był właśnie Oscar Tabarez. 73-latek objął reprezentację Urugwaju w 2006 roku. Nic nie wskazywało na to, by Tabarez pożegnał się ze stanowiskiem.

Urugwaj pod wodzą doświadczonego trenera spisywał się bardzo dobrze. Potwierdza to jedna z ostatnich wielkich imprez, czyli mistrzostwa świata. Kadra prowadzona przez Tabareza dotarła do ćwierćfinału, przegrywając z Francją, ostatecznym triumfatorem turnieju.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

Sporo zasług przypisuje się Oscarowi względem kadry Urugwaju. Wszelkie pochwały są jak najbardziej słuszne. Tabarez zbudował tę reprezentację od podstaw, tworząc jedną z lepszych ekip na świecie.

Dalsza praca Tabareza została przerwana. Urugwajska federacja oznajmiła bowiem, iż ze względu na koronawirusa, musi pożegnać się z wieloma pracownikami. Mowa o prawie 400 osobach. W tym gronie jest także Oscar Tabarez.

Praca Urugwajczyka w kadrze była wyjątkowa nie tylko z powodu wyników. 73-latek zmaga się z ciężką chorobą, jaką jest zespół Guillaina-Barrego. Powoduje on znaczne osłabienie mięśni. Mimo poważnych problemów zdrowotnych, Tabarez pracował z kadrą. Powiedzieć zatem, że szkoleniowcowi należą się wielkie słowa uznania, to jak nie powiedzieć nic.