Spore kontrowersje wzbudziła postawa niektórych zespołów z Premier League. Powszechnie uważa się, że angielskie drużyny mają w Europie najlepsze sytuacje finansowe. Tymczasem ekipy z najwyższej klasy rozgrywkowej zaczęły korzystać z rządowego programu, który przeznaczony jest dla pracowników z najmniejszymi dochodami. Pod naciskiem sympatyków, kluby rezygnują z tej opcji. Do grona dołączył zespół Bournemouth.
Największa fala negatywnych słów skierowana była do Liverpoolu oraz Tottenhamu. Obie te drużyny to czołówka Premier League z wielkimi przychodami. Tymczasem zarówno “The Reds”, jak i “Koguty” zdecydowały się w pewnym momencie na korzystanie z programu. Co prawda triumfator LM pokrywał pozostałą część wynagrodzenia (80% rząd, 20% klub), jednakże niesmak decyzji pozostawał.
Nic dziwnego, że pod naciskiem środowiska, ekipa z Anfield zrezygnowała z pomocy finansowej. Tę samą decyzję podjął Tottenham. Do grona zespołów dołączyły we wtorek “Wisienki”, które poinformowały za pośrednictwem oficjalnej strony klubu, że również nie będą korzystać z tej opcji.
Można rzec, lepiej późno niż wcale. Z pewnością jednak część kibiców Premier League zapamięta postawę niektórych drużyn w czasie pandemii. Czas pokazał, że decyzja w kwestii korzystania z rządowego programu była podejmowała zbyt pochopnie.