W czasie, gdy stadiony są zamknięte na kłódkę, kibicom pozostaje śledzić media społecznościowe swoich ulubionych klubów, które w trudnych czasach często wykazują się kreatywnością. Niestety w Krakowie, a konkretniej Nowej Hucie, kwarantanna daje się zbyt mocno we znaki, więc ktoś obsługujący oficjalne konto Hutnika postanowił oskarżać wszystkich dookoła o spisek.
Cała sprawa ma związek z niejasnym regulaminem i sytuacją w czwartej grupie III-ligowych rozgrywek. Wszyscy wiedzą, że na koniec sezonu pierwszeństwo, przy równej liczbie punktów, ma bilans meczów bezpośrednich. Szkopuł w tym, że w regulaminie jest słowo “w spotkaniach” dotyczące tego paragrafu. Między Hutnikiem a Motorem spotkanie odbyło się jedno, więc na podstawie słów Konrada Krzyszkowskiego z wydziału gier LZPN dla portalu Podkarpacielive.pl sytuacja jest taka, że gdyby rozgrywki przerwane zostały w tym momencie, to Motor Lublin wygrałby ligę, a co za tym idzie uzyskał awans na poziom centralny. Wszystko dlatego, że zaraz po meczach bezpośrednich jest bilans bramek, a ten korzystniejszy ma drużyna z Lublina.
Wiążącej decyzji nie ma, ale od kilku tygodni można zaobserwować kampanię krakowskiego klubu, który walczy o uznanie swoich racji. Trudno się dziwić pewnym działaniom, ale do czasu, gdy z klubowego konta wylewa się szambo. Trudno bowiem inaczej nazwać zjawisko, gdy mowa o “przekręcie”!
Tym bardziej że żadnej DALSZEJ RÓWNOŚCI NIE MA. Szykuje się wielki PRZEKRĘT W CZASACH ZARAZY! https://t.co/MAX5vO0GlW
— Hutnik Kraków – Nowy Hutnik 2010 (@KSHutnikKrakow) April 21, 2020
Niestety to nie koniec i pojawiły się kolejne tego typu wpisy…
Oficjalnie z oficjalnego konta komunikujemy. Tabela nie kłamie. Tak było i jest nadal. Odwróć tabele Lublin na czele! pic.twitter.com/Wbxv7svBRl
— Hutnik Kraków – Nowy Hutnik 2010 (@KSHutnikKrakow) April 22, 2020
Inna sprawa, że osoba zarządzająca oficjalnym profilem na lewo i prawo blokuje użytkowników, którzy podjęli jakąkolwiek dyskusje nie będącą zgodną z linią krakowskiego klubu. Najciekawszym jest jednak fakt, że wpisy nie były chwilowym zaćmieniem, gdyż widnieją ładnych kilka, kilkanaście godzin. Nie uchował się jeden, który już został skasowany… Jednak w internecie nic nie ginie, więc i ten prezentujemy. Jednocześnie gratulujemy zarządcom klubu wyboru osób odpowiedzialnych na social media. O klubie jest głośno, a jeśli uda się awansować na wyższe poziomy, będzie jeszcze głośniej…