Polacy w Serie A. Rozliczamy rodaków #23
Po dłuższej przerwie w końcu możemy to napisać. Serie A wróciła. Włoskie drużyny otrzymały zielone światło od federacji, dlatego od kilku dni rywalizują na boiskach. Wśród piłkarzy są oczywiście nasi przedstawiciele. W jakim stylu zespoły z polskimi zawodnikami wznowiły zmagania?
Przed pełną 27. serią gier, niektóre kluby z Serie A rozegrały zaległe spotkania w ramach 25. kolejki. W związku z tym, część naszych reprezentantów zostanie rozliczona z dwóch spotkań, które rozegrała ich drużyna.
Łukasz Skorupski – FC Bologna
Ekipa Bologny rozpoczęła zmagania po przerwie od niezwykle trudnego spotkania. Zespół Łukasza Skorupskiego zmierzył się bowiem na własnym stadionie z liderem tabeli, Juventusem. Nie byliśmy świadkami niespodzianki w tym starciu. „Stara Dama” sięgnęła po trzy punkty, wygrywając mecz 2-0.
Między słupkami gospodarzy stanął oczywiście Łukasz Skorupski. Polak dwukrotnie wyciągał piłkę z siatki, przy czym jedną z bramek strzelił Cristiano Ronaldo z rzutu karnego. Poza golami, zawodnicy Maurizio Sarriego niespecjalnie zagrażali bramce 28-latka. Wystarczy bowiem powiedzieć, że Skorupski zanotował tylko jedną interwencję w meczu.
Trudno zatem wychwalać występ Łukasza. Szkoleniowca Bologny cieszyć może fakt, iż celność podań Polaka utrzymywała się na przyzwoitym, 80% poziomie.
Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 5,5
Sebastian Walukiewicz – Cagliari
Zespół Cagliari rozegrał dwa spotkania. W jednym meczu wystąpił Sebastian Walukiewicz. Defensor włoskiego klubu został wybrany do wyjściowej jedenastki w starciu ze SPAL. Tę potyczkę udało się wygrać Cagliari 1-0.
Ze swojego występu z pewnością może być zadowolony Sebastian Walukiewicz. 20-latek według serwisu „Sofascore” był najlepszym obrońcą swojej drużyny. Polak zanotował w trakcie rywalizacji 5 wybić, 1 przechwyt oraz 2 wślizgi.
Co istotne, na 11 stoczonych pojedynków, Walukiewicz wygrał 8. Bardzo solidny występ Sebastiana może spowodować, iż szkoleniowiec Cagliari w kolejnym meczu zdecyduje się ponownie wystawić defensora. W szczególności, że w starciu z Veroną, w którym nie grał Walukiewicz, drużyna przegrała 1-2.
Rozegrane minuty: 90/180
Nasza ocena: 7
Bartłomiej Drągowski – AC Fiorentina
Tradycyjnie w bramce Fiorentiny w ligowym spotkaniu wystąpił Bartłomiej Drągowski. Golkiper ekipy z Florencji jest kluczowym zawodnikiem w swoim klubie. Polakowi nie udało się niestety zachować czystego konta. Fiorentina zremisowała 1-1 z niżej notowaną Brescią.
Drągowski nie może mieć do siebie większych pretensji w kontekście utraconej bramki. Rywale zdobyli gola dzięki wykorzystanej jedenastce. Poza tym, Bartłomiej zanotował w spotkaniu 2 interwencje. Obie miały miejsce po strzałach z pola karnego.
Nieco gorzej wypada skuteczność podań 22-latka, która utrzymywała się na poziomie 67%.
Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6
Filip Jagiełło – FC Genoa
Prawdziwą lekcję od swoich rywali otrzymała Genoa. Zespół Filipa Jagiełły przegrał 1-4 mecz na własnym obiekcie z Parmą. Mimo wprowadzenia przepisu pięciu zmian, na murawie nie zameldował się polski pomocnik.
Sytuacja byłego gracza Zagłębia Lubin nie jest zatem najlepsza. Nawet przy większej liczbie zmian, 22-latek nie otrzymał szansy na grę. Czy nastąpi jakiś przełom? Są na to duże szanse, gdyż w kolejnym spotkaniu Genoa zmierzy się z Brescią.
Rozegrane minuty: 0/90
Nasza ocena: brak
Mariusz Stępiński, Paweł Dawidowicz – Hellas Verona
Gracze Verony mają za sobą intensywne dni. Beniaminek Serie A rozegrał bowiem dwa spotkania. Najpierw ekipa Stępińskiego oraz Dawidowicza rywalizowała z Cagliari. W tym starciu na murawie nie zobaczyliśmy żadnego Polaka. Z powodu problemów zdrowotnych na ławce nie zasiadł Paweł Dawidowicz. Stępiński z kolei nie otrzymał szansy w trakcie potyczki.
Polski napastnik wybiegł na murawę w drugiej części rywalizacji z Napoli. Trudno jednak cokolwiek napisać o występie snajpera. Stępiński wszedł w 84. minucie. Do końca rywalizacji, Polak nie zaliczył kontaktu z piłką, przegrywając jeden stoczony pojedynek powietrzny.
Rozegrane minuty: 7/180
Nasza ocena: brak
Również w starciu z Napoli na ławce zabrakło Dawidowicza, który zmaga się z kontuzją mięśniową.
Rozegrane minuty: 0/180
Nasza ocena: brak
Wojciech Szczęsny – Juventus
Choć Juventusem przed wznowieniem Serie A rozegrał dwa spotkania, to w obu meczach nie zagrał Wojciech Szczęsny. Wszystko za sprawą ustaleń obowiązujących w Juventusie. Puchar Włoch to rozgrywki, w których występował przez cały sezon Gianluigi Buffon. Doświadczony golkiper zagrał zatem zarówno w rewanżowej potyczce półfinałowej, jak i finale.
Szczęsny wrócił między słupki „Starej Damy” w pierwszym meczu ligowym. Ekipa z Turynu wygrała wyjazdowe spotkanie 2-0, więc kolejne czyste konto mógł dopisać sobie reprezentant Polski.
Były golkiper m.in Arsenalu nie miał w tym starciu zbyt wiele pracy. Wystarczy powiedzieć, że Szczęsny zanotował jedną interwencję. Celność podań bramkarza utrzymywała się na poziomie 72%.
Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6,5
Arkadiusz Milik, Piotr Zieliński – SSC Napoli
Pod dużym znakiem zapytania stoi przyszłość Arkadiusza Milika w Napoli. Wydaje się, że Polak wkrótce opuści Neapol i przeniesie się do Turynu. Dlatego też, Gattuso nie zawsze bierze pod uwagę Milika w kontekście wyboru jedenastki.
Dość niespodziewanie 26-latek znalazł się w pierwszym składzie na starcie z Veroną. Jak się okazało, był to bardzo dobry wybór szkoleniowca Napoli. Milik strzelił jedną z dwóch bramek, które zdobył zespół Polaka.
10. gol @arekmilik9 w tym sezonie Serie A TIM! ⚽
Zobaczcie trafienie Polaka ?? w meczu z Hellas Verona! #włoskarobota ?? pic.twitter.com/5YYJKUfqP0
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) June 23, 2020
Poza golem, Arkadiusz wykonał jedną próbę strzału, która została zablokowana. Na 10 stoczonych w meczu pojedynków, Polak wygrał 4.
Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 7
Tradycyjnie w składzie Napoli znalazł się Piotr Zieliński, który rozegrał całe spotkanie. Występ pomocnika bardzo dobrze oceniły włoskie gazety.
Zielu piłkarzem meczu Napoli. "Deszcz 7ek": wszędzie noty 7, poza Corriere (6.5)
-Ma elegancję, która porywa
-Nie do zajechania, ciągle w ruchu bez spadku jakości i tempa
-Bystry, aktywny i reaktywny, zawsze świadomy, często kreatywny
-Najlepszy w N, za to jak interpretował mecz pic.twitter.com/AiVpRjsXEN— Michał Borkowski (@mbork88) June 24, 2020
Polak zanotował 75 kontaktów z piłką, wykonał 2 kluczowe podania, a także wygrał 6 z 9 pojedynków. Dodatkowo w trakcie spotkania Zieliński zaliczył 1 przechwyt oraz wybicie.
Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 7
Arkadiusz Reca, Thiago Cionek, Bartosz Salamon – SPAL
Ekipa SPAL ma niewielkie szanse, by utrzymać się w Serie A. Drużynie nie pomogła porażka z Cagliari. Dopiero w drugiej części rywalizacji na murawie zameldował się Arkadiusz Reca. Polak rozegrał 28 minut.
Były gracz Wisły Płock po wejściu na boisku nie wyróżniał się na tle swoich kolegów. Reca zanotował 1 wybicie oraz 1 wślizg. Na 5 stoczonych pojedynków, Polak wygrał zaledwie 1.
Rozegrane minuty: 28/90
Nasza ocena: 5,5
Od pierwszej minuty grał z kolei Thiago Cionek. Serwis „Sofascore” ocenił 34-latka najlepiej ze wszystkich defensorów SPAL. Cionek zanotował w trakcie rywalizacji 4 wybicia, 2 przechwyty oraz 5 wślizgów.
Na szczególną uwagę zasługuje liczba stoczonych pojedynków. Thiago zaliczył 17 starć, wygrywając 10 z nich.
Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6,5
Nawet na ławce rezerwowych nie pojawił się Bartosz Salamon. Nie wiadomo, czy był to efekt kontuzji, czy decyzji trenera.
Rozegrane minuty: 0/90
Nasza ocena: brak
Bartosz Bereszyński, Karol Linetty – UC Sampdoria
Sampdoria nie zanotowała udanego powrotu do rozgrywek. Zespół z Genui rozegrał już dwa spotkania. Oba przegrał. Zarówno w starciu z Interem, jak i potyczce z Romą w jedenastkach Sampdorii znaleźli się dwaj Polacy – Bartosz Bereszyński oraz Karol Linetty.
Prawy defensor zagrał 180 minut. Z Interem Bereszyńskiemu udało się zaliczył 3 wybicia oraz 3 przechwyty. Obrońca Sampdorii dwukrotnie zablokował także strzały rywali. Zdecydowanie gorzej wypada statystyka pojedynków. W potyczce z zespołem Conte, Bartosz miał tylko dwa starcia. Jedno z nich przegrał.
Z lepszej strony Bereszyński zaprezentował się w trakcie rywalizacji z Romą. Polak miał w tym spotkaniu 4 wybicia, 1 przechwyt, 2 wślizgi. Natomiast na trzy pojedynki, Bartosz wygrał dwa.
Rozegrane minuty: 180/180
Nasza ocena: 6,5
Dwukrotnie w omawianych meczach murawę opuszczał Karol Linetty. Z Interem Polak rozegrał 80 minut, natomiast z Romą 69 minut. 25-latek nie może być zadowolony ze swoich występów. Linetty był niewidoczny na murawie. Wystarczy powiedzieć, że przez dwa mecze Karol zaliczył tylko 1 kluczowe podanie. Na plus można jedynie ocenić statystykę pojedynków w starciu z Interem. Na 9 potyczek z rywalem, Linetty wygrał 5.
Rozegrane minuty: 149/180
Nasza ocena: 5,5
Łukasz Teodorczyk – Udinese Calcio
Zwiększenie liczby zmian ma swoje plusy. Szansę od szkoleniowca w trakcie starcia z Torino otrzymał Łukasz Teodorczyk. Polak wszedł na murawę w 76. minucie rywalizacji. Snajperowi nie udało się odwrócić losów spotkania. Zespół Teodorczyka przegrał wyjazdowy mecz 0-1.
Napastnik w trakcie pobytu na boisku zanotował 12 kontaktów z piłką, wykonał 7 podań (88% skuteczności), a jedna próba dryblingu okazała się udana.
Rozegrane minuty: 15/90
Nasza ocena: 5