Ligowe podsumowanie: Lechia nie zwalnia tempa. Czerwony Pazdan
Lechia Gdańsk odniosła czwarte zwycięstwo z rzędu i pozostaje liderem ekstraklasy. Dwa gole w meczu z Koroną strzelił Flavio Paixao. Na drugą pozycję w tabeli awansowała Wisła Kraków, po wygranej na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Cracovia nie wykorzystała szansy na pierwsze w tym sezonie zwycięstwo, remisując bezbramkowo z Legią. Goście od 12. minuty grali w osłabieniu, po czerwonej kartce Michała Pazdana.
Lechia kontynuuje świetną passę. Zespół z Trójmiast odniósł czwarte zwycięstwo z rzędu. – Jestem bardzo szczęśliwy i myślę, że cały Gdańsk jest szczęśliwy. Na razie pięknie to wygląda. Trzeba się cieszyć i zapraszamy na stadion. Sztuką jest wygrać z drużyną słabszą, ale jeszcze większą sztuką jest wygrać z zespołem równorzędnych czy też bardzo dobrze grającym jak Korona w tym meczu. Gramy wyrachowaną i konsekwentną piłkę i właśnie ta konsekwencja oraz dobre realizowanie założeń taktycznych przyczyniło się do odniesienia przez nas zwycięstwa – stwierdził po spotkaniu z Koroną trener Piotr Stokowiec.
Po zwycięstwie we Wrocławiu na drugie miejsce w tabeli wskoczyła Wisła Kraków. – Nie ma co ukrywać, że jestem bardzo szczęśliwy, bo wygraliśmy. To uczucie jest ponad to, co zobaczyliśmy dzisiaj, bo trzeba powiedzieć, że Śląsk stworzył sobie kilka bardzo dobrych sytuacji i mecz mógł mieć zupełnie inny rezultat. Rywal postawił trudne warunki, dobrze był zorganizowany i ciężko było nam stworzyć sobie sytuację bramkową. Na pewno Śląsk nie zasłużył na porażkę, ale taka jest piłka – ocenił spotkanie ze Śląskiem szkoleniowiec gości Maciej Stolarczyk.
Po rozegraniu 7. kolejek wciąż bez zwycięstwa są zespoły Pogoni i Cracovii. Zespół ze Szczecina 1:1 zremisował z Górnikiem w Zabrzu, a Pasy bezbramkowo zremisowały z Legią. Mistrzowie Polski od 12. minuty grali w osłabieniu. Michał Pazdan przegrał pojedynek biegowy z Airamem Cabrerą i powalił go przed polem karnym. Decyzja arbitra mogła być jedna, czerwona kartka. Gra z przewagą jednego zawodnika nie pomogła Cracovii, która prezentował się słabiutko.
Lotto Ekstraklasa – 7. kolejka:
Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin 1:1 (0:0)
Lechia Gdańsk – Korona Kielce 2:0 (1:0)
Arka Gdynia – Zagłębie Sosnowiec 2:2 (1:1)
Śląsk Wrocław – Wisła Kraków 0:1 (0:1)
Lech Poznań – Piast Gliwice 1:1 (1:0)
Miedź Legnica – Zagłębie Lubin 2:0 (1:0)
Wisła Płock – Jagiellonia Białystok 1:1 (1:0)
Cracovia Kraków – Legia Warszawa 0:0
Fortuna I liga – 8. kolejka:
Odra Opole – Chrobry Głogów 3:0 (2:0)
Wigry Suwałki – Garbarnia Kraków 2:1 (1:0)
Chojniczanka Chojnice – GKS Katowice 2:1 (0:1)
GKS 1962 Jastrzębie – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 4:2 (1:2)
Raków Częstochowa – Stomil Olsztyn 2:0 (0:0)
Sandecja Nowy Sącz – Stal Mielec 2:0 (0:0)
GKS Tychy – Warta Poznań 1:0 (0:0)
ŁKS Łódź – Bytovia Bytów 2:3 (0:1)
Puszcza Niepołomice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:2 (1:2)
II liga – 8. kolejka:
Elana Toruń – Widzew Łódz 0:0
Resovia Rzeszów – Błękitni Stargard 1:0
ROW 1964 Rybnik – Pogoń Siedlce 1:1
Stal Stalowa Wola – Radomiak Radom 0:0
Górnik Łęczna – Olimpia Grudziądz 1:3
Rozwój Katowice – Ruch Chorzów 0:3
Znicz Pruszków – Skra Częstochowa 2:1
Olimpia Elbląg – GKS Bełchatów 0:1
Gryf Wejherowo – Siarka Tarnobrzeg 1:1