Lech bez pomysłu, Zagłębie bez napastnika. Remis w Poznaniu

05.02.2021

Lech Poznań w piątkowym meczu PKO BP Ekstraklasy zremisował bezbramkowo u siebie z Zagłębiem. Niewątpliwie obie drużyny mogą po tym spotkaniu czuć niedosyt.

Miała być kanonada – nie było

Obie drużyny mogły wiązać nadzieje z tym spotkaniem. Lechici ostatnio zremisowali z Górnikiem 1:1, natomiast Zagłębie przegrało 0:2 z Wisłą Płock. Zarówno “Kolejorz”, jak i “Miedziowi” wydawali się podrażnieni poprzednimi rezultatami, dlatego mogło się wydawać, że w tym meczu zobaczymy zaciętą walkę o zwycięstwo z obu stron. Tym bardziej, że poprzednie pojedynki zespołów obfitowały w bramki z obu stron. Dlatego bezbramkowy remis w piątkowym meczu jest dużą niespodzianką.

Mraz wciąż nie może się przełamać

Przewagę w posiadaniu piłki mieli Lechici, aczkolwiek to “Miedziowi” więcej razy mogli wpłynąć na losy spotkania. Sytuację za sytuacją marnował jednak Samuel Mraz, który raz po raz udowadniał, że słowa krytyki ze strony kibiców.

Lechici nie przedarli się przez defensywę Zagłębia

Z kolei podopieczni Dariusza Żurawia próbowali swoich szans z różnych pozycji. Szukali możliwości choćby z dośrodkowań, aczkolwiek ich ustawienie w polu karnym mogło pozostawiać wiele do życzenia. Chociaż w środku obrony “Miedziowych” zagrali Damian Oko i Kamil Kruk, którzy w tym sezonie zanotowali łącznie osiem minut w meczach ligowych, Lechici nie mogli się przebić. Zazwyczaj po prostu strzelali na oślep. Jakby to powiedział były trener “Kolejorza” Wojciech Łazarek, zespół z Poznania “zagrał na typowe udo – albo się udo, albo nie udo”.

Zagłębie w nieco lepszej sytuacji

Po tym spotkaniu “Miedziowi” przynajmniej na moment wskoczyli na szóste miejsce, z 23 punktami na koncie. Tymczasem Lech Poznań wciąż znajduje się w dolnej połowie tabeli ekstraklasy – na dziewiątej pozycji, gromadząc 19 punktów. W następnej kolejce Lechici zagrają na wyjeździe z Wisłą Płock, natomiast Zagłębie zmierzy się w Grodzisku Wielkopolskim z Wartą.

Fot. Przemysław Szyszka/lechpoznan.pl