Polska vs Reszta Świata: Obcokrajowcy odpowiadają

16.02.2021

To była kolejka, w której niewiele brakowało, by obcokrajowcy zdystansowali Polaków. Strzelili więcej goli, a rzutem na taśmę poniedziałkowe mecze uratowały także statystykę zawodników występujących od początku. Krótko mówiąc przyjezdni odbijają sobie po słabszym – dla nich – początku wiosny.

Śląsk – Wisła Kraków

Bohaterami piątkowego meczu na śniegu obcokrajowcy. Tymi pozytywnymi strzelcy golu dla obu zespołów. Mathieu Scalet po stronie Śląska oraz Yaw Yeboah w przypadku Wisły. Zresztą wrocławianie mieli jeszcze jednego bohatera, którym był Matus Putnocky. Słowa obronił rzut karny strzelany przez Felicio Brown Forbesa. Poza tym niestety liczby również na korzyść przyjezdnych, a Polacy kończyli mecz w pomniejszonym zestawieniu po czerwonej kartce Marcela Zylli.

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 8
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 9
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 11/27

Cracovia – Podbeskidzie

Tym razem Cracovia miała w swoim składzie „aż” trzech biało-czerwonych. Co ciekawe wcale nie odbiegała od gości z Bielska, którzy takowych mieli czterech. Co ciekawe ekipa Roberta Kasperczyka jest znacznie bardziej międzynarodowa, niż ta Krzysztofa Brede jesienią i… efekt punktowy jest znaczący.

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 7
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 10
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 12/28

Pogoń – Piast

Jeden z hitów minionej kolejki rozczarował, choć trudno się dziwić, skoro Pogoń Szczecin potrafi uziemić każdy atak. Piast strzelał z Wisłą i Śląskiem, ale teraz zabrakło amunicji. Wśród Polaków całkiem dobre wyniki, choć nieco pechowo ułożyły się zmiany. Dlatego też na koniec meczu to obcokrajowcy byli w większości.

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 12
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 10
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 15/29

Raków – Lechia

Tutaj z kolei odwrotna sytuacja. Przyjezdni mieli większość na początku meczu, ale im dalej wlazł w mecz, tym więcej Polaków. Przy okazji mowa o jednym z dwóch spotkań, gdy cały dorobek bramkowy – niewielki, bo mowa o jednym trafieniu – padł łupem miejscowych.

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 10
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 13
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 16/30

 

Wisła Płock – Lech

W kolejnym meczu decydującego gola strzelał już Słoweniec, który potrzebował dwóch minut od debiutanckiego wejścia, by dać komplet punktów Nafciarzom. Tyle że to Polacy byli główną siłą „11” Wisły Płock. Aż ośmiu takich graczy puścił do boju Radosław Sobolewski i znowu trafił ze składem. Dla płocczan to druga wygrana wiosną, a licząc razem z jesienią, mowa o serii 4. kolejnych zwycięstwach. Jedyne pocieszenie dla lechitów to debiut kolejnego wychowanka – Krystiana Palacza.

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 13
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 13
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 17/29

Jagiellonia – Legia

Ciekawie pod względem naszego zestawienia wyglądał mecz w Białymstoku. Na początku spotkania Jagiellonia miała tylko czterech Polaków, a na koniec aż dziewięciu! Jak do tego doszło? Zmiany Bogdana Zająca, który pozostawił jedynie Bogdana Tiru i Jesusa Imaza, a pozostała piątka stranierich zeszła z boiska i w komplecie została zmieniona przez Polaków. W Legii przez całe spotkanie szóstka biało-czerwonych.

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 10
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 15
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 15/28

Warta – Zagłębie

Do końca kolejki ważyły się losy czy Polacy będą mieli większość w wyjściowych składach tej kolejki. Mecz w Grodzisku jednak zdecydowanie uratował sytuacje. Warta tradycyjnie z dziesiątką Polaków i jeden z nich, Łukasz Trałka, ustalił wynik spotkania. W Zagłębiu nadal duża reprezentacja miejscowych – ósemka. Kłopot w tym, że ani Polacy, ani obcokrajowcy nie są w stanie trafić do bramki rywala. Niemoc Miedziowych trwa już – licząc puchar – pięć meczów!

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 18
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 18
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 24/30

Górnik – Stal

Na koniec spotkanie, w którym Polacy odegrali główne role. Jedni pozytywne, inni trochę negatywne. Wśród tych drugich jest Maciej Domański. Pomocnik Stali Mielec miał na nodze gola na 2:0, ale nie wykorzystał rzutu karnego. To dziwne, bo wcześniej skutecznie wykonywał „11”, które dawały komplet punktów z Piastem czy Legią. Teraz nie strzelił i Stal prowadziła tylko jedną bramką.  To wykorzystali Polacy po stronie Górnika. Najpierw Przemysław Wiśniewski, potem Piotr Krawczyk. Ten drugi trafił po raz trzeci w sezonie i za każdym razem robił to wchodząc z ławki, a dwa razy zapewniał KSG zwycięstwo!

Liczba Polaków rozpoczynających mecz: 12
Liczba Polaków na boisku kończących mecz: 14
Liczba Polaków grających w meczu/wszystkich: 18/31

Polacy w odwrocie

Ostatnio cieszyliśmy się z dużej przewagi Polaków wśród strzelców. Tym razem jednak polskich goli, jak na lekarstwo. Oczywiście dawały one zwycięstwa trzem klubom – Lechii, Warcie oraz Górnikowi, ale na tym poprzestaniemy. Przyjezdni byli lepsi, choć też osiem goli w ośmiu meczach na nikim wrażenia nie robi. Jednym słowem kolejka niezbyt ciekawa.