LaLiga zabrała głos w sprawie Superligi. „To zniszczenie ekosystemu”
LaLiga zabrała oficjalne stanowisko w sprawie założenia Superligi. Władze hiszpańskich rozgrywek otwarcie krytykują ten pomysł, zarzucając klubom chęć zaburzenia piłkarskiego ekosystemu.
Odejście gigantów z LaLigi wpłynie na hiszpańską gospodarkę?
W nocy z niedzieli na poniedziałek dwanaście topowych europejskich klubów ogłosiło dołączenie do Superligi. W skład tych elitarnych rozgrywek mają wejść: Milan, Arsenal, Atletico, Chelsea, Barcelona, Inter, Juventus, Liverpool, Manchester City, Manchester United, Real Madryt oraz Tottenham. Cała sytuacja wstrząsnęła piłkarskim światem i spotkała się z wieloma krytycznymi głosami sportowego środowiska.
Finansowi eksperci przewidują duży spadek zysków ligi angielskiej, hiszpańskiej i włoskiej w związku z wycofaniem się czołowych zespołów. Na ten fakt zwróciły uwagę władze LaLigi, które wydały oficjalny komunikat, w którym skrytykowały nowo powstały twór. Zarząd rozgrywek sugeruje, że tym sposobem może stracić cała hiszpańska gospodarka.
– LaLiga szczyci się 90-letnią historią jako otwarte zawody oparte na zasługach. Miliony fanów na całym świecie śledzą 42 kluby LaLiga Santander i LaLiga SmartBank. Sukces naszych zawodów pomógł piłce nożnej stać się kluczowym czynnikiem przyczyniającym się do hiszpańskiej gospodarki, stanowiąc prawie 1,4% PKB i zapewniając zatrudnienie dla prawie 200 000 osób – napisały władze ligi na oficjalnej stronie.
LaLiga nie wierzy w przyszłość Superligi
Poza tym pieniądze zarobione przez LaLigę w dużej mierze trafiają na sponsorowanie innych sportów. Wycofanie się gigantów może więc wpłynąć na zatrzymanie sportowego rozwoju całej Hiszpanii.
– Liga uciekinierów zagraża pozostałym hiszpańskim sportom, do których w bieżącym sezonie LaLiga wniesie ponad 126 milionów euro w ramach umowy z hiszpańskim rządem i hiszpańską federacją – można przeczytać w oficjalnym komunikacie.
LaLiga nie wierzy w to, że rozgrywki okażą się sukcesem. Wręcz przeciwnie – władze rozgrywek w komunikacie przyznały, że ograniczone możliwości będą nie tylko mieć zespoły, które pozostaną w lidze hiszpańskiej, ale także uczestnicy Superligi.
– To zniszczenie europejskiego ekosystemu piłkarskiego ostatecznie doprowadzi również do niepowodzenia tych nowych rozgrywek i uczestniczących w nich klubów, które zbudowały swój sukces w oparciu o zdobywanie tytułów sportowych i triumfów, które teraz będą bardziej ograniczone – poinformowała LaLiga.
„Użyjemy wszelkich środków”
Czy uczestnicy Superligi otrzymają zakaz udziału w krajowych rozgrywkach? Władze LaLigi nie poinformowały o tym wprost, ale przyznają, że postarają się o to, by ekosystem nie został zaburzony w żaden sposób.
– Użyjemy wszelkich dostępnych nam środków i współpracujemy ze wszystkimi interesariuszami, aby bronić integralności i przyszłości hiszpańskiej piłki nożnej – można przeczytać w komunikacie.