Thomas Tuchel w sprawie Superligi: – Ufam władzom Chelsea

Głos w sprawie udziału Chelsea w Superlidze zabrał menedżer „The Blues”, Thomas Tuchel. Z Niemcem na ławce, londyńczycy znaleźli się właśnie w 1/2 finału Ligi Mistrzów, po raz pierwszy od siedmiu lat.

Zaufanie Niemca

Chelsea jest jednym z sześciu klubów z Anglii, obok Arsenalu, Liverpoolu, Manchesteru City, Manchesteru United i Tottenhamu, które miałyby wziąć udział w rozgrywkach Superligi. Fani ze Stamford Brigde, gdy tylko informacje o udziale Chelsea ujrzały światło dzienne, wyrazili swój zdecydowany sprzeciw. Thomas Tuchel jednak póki co, w temacie Superligi zachowuje spokój.

– Ufam klubowym władzom w kwestii podejmowania decyzji – przyznał niemiecki szkoleniowiec na konferencji prasowej przed meczem 32. kolejki Premier League z Brighton & Hove Albion. – O całej sytuacji wiem od wczoraj, ale przybyłem tutaj, aby rywalizować w najtrudniejszych rozgrywkach.

Chelsea na trzech frontach

Zarówno UEFA, jak i władze Premier League, już straszą uczestników Superligi potencjalnymi konsekwencjami. Kluby miałyby zostać wykluczone z dalszej rywalizacji w Champions League, jak również ze struktur angielskiego futbolu. Dla Chelsea to byłaby tragiczna wiadomość. Pomijając bowiem udział „The Blues” w półfinale Ligi Mistrzów, ci właśnie awansowali do finału FA Cup, cały czas są również w grze o miejsce na najniższym stopniu podium w najstarszej lidze świata.

– Nie angażuje się w te tematy, które są wokół nas – mówi. – Jestem trochę rozczarowany, że nie rozmawiamy właśnie o zbliżającym się boju z Brighton czy też naszym poprzednim meczu z Manchester City. Chcę grać z Chelsea w rozgrywkach klubowych i mam nadzieję, że władze klubu podejmą właściwą decyzję. Ja na swojej plakietce mam napisane „trener” i moją rolą, aby jak najlepiej przygotować piłkarzy do wtorkowego spotkania.

Początek starcia „The Blues” z „Mewami” zaplanowano na 21.