EuroTrip #4: Baku

07.06.2021

Baku? Z perspektywy europejskiego kibica piłkarska egzotyka. Stolica Azerbejdżanu nie kojarzy się piłkarsko. Mimo tego, od kilku lat mowa o miejscu, do którego docierają coraz ciekawsze imprezy sportowe. Były mniejsze lub większe turnieje, był finał Ligi Europy, regularnie jest Formuła 1. Przy okazji chodzi o jedno z ciekawszych miejsc pod kątem geopolitycznym.

Kontrowersyjna polityka

Od lat na temat łamania praw człowieka, jak brak wolności słowa, prasy, a także autorytarne rządy, w których nie brakuje prześladowań politycznych przeciwników władzy. Azerbejdżan to także bardzo ważne miejsce na geopolitycznej mapie regionu. Od północy graniczy z Rosją, od południa z Iranem, a gdy pojedziemy na wschód, za Armenią będzie Turcja. Krótko mówiąc położenie pomiędzy trzema mocarstwami militarnymi.

Dochodzi oczywiście długo trwający konflikt pomiędzy Azerbejdżanem a Armenią o Górski Karabach. Przecież xxx temu, oglądaliśmy w telewizji obrazki wojenne. Stan wojny pomiędzy tymi państwami trwa i tylko się pogłębia. Wkracza także do sportu, skoro nie ma możliwości na bezpośrednie spotkanie reprezentacji tych państw w jakichkolwiek eliminacjach. Dodatkowo podczas finału Ligi Europy w 2019 roku nie mógł zagrać Henrik Mchitarjan. Ormiański zawodnik Arsenalu nie poleciał do Baku ze względów bezpieczeństwa.

Ropa

Skąd jednak tak wielkie pieniądze na Stadion Olimpijski, tor F1 i inne budowle, które pomagają w rozwoju stolicy? Jak to na Bliskim Wschodzie chodzi o ropę naftową. Wschód Azerbejdżanu to w końcu wybrzeże Morza Kaspijskiego, skąd pochodzi ropa. Co ciekawe transportują ją z ominięciem Rosji do Europy! Ropociąg BTC(Baku-Tbilisi-Ceyhan) to drugi najdłuższy ropociąg w państwach byłego ZSRR, a udziały w nim ma m.in. azerski SOCAR, ale także światowi giganci jak BP, Statoil, Chevron czy węgierski MOL.

Najtrudniejszy dostęp?

Wydaje się, że Baku pod względem komunikacji będzie najgorszym wyborem dla polskich kibiców. Lotnisko Heydara Aliyeva to międzynarodowy lotniczy port, ale próżno szukać bezpośrednich lotów z Polski! Trzeba więc szukać opcji z przesiadkami i tutaj z pomocą przychodzi wyszukiwarka lotów azair.eu, która sugeruje przesiadki w Budapeszcie, jeśli chcemy polecieć tymi samymi liniami – obie podróże Wizzairem.

Jednak do Baku można się dostać także z innych miast, które połączą Azerbejdżan z Polską. Lokalne linie lotnicze latają do większości dużych miast w Europie, więc możemy wybrać przesiadki w pobliskim Kijowie czy Berlinie.

Opcja drogowa jest bardziej skomplikowana. Google Maps pokazuje dwie możliwe trasy, ale jedną – przez Krym – trzeba z wiadomych względów odrzucić. Druga także może być skomplikowana do realizacji. Z Warszawy do Baku mapy pokazują nam niemal dokładnie 3000 kilometrów. Droga miałaby wieść przez Kijów, przejście graniczne pomiędzy Mariupolem a Ługańskiem z Ukrainy do Rosji, ale dalej jest jeszcze ciekawiej. W największym państwie świata mielibyśmy jechać obok Krasnodaru przez Kaukaz. Piatigorsk, Nalczyk, a w dalszej kolejności Czeczenia z Groznym i Machaczkałą na czele. Krótko mówiąc droga dla odważnych!

Można pojechać z drugiej strony, czyli najpierw droga na Bałkany, później Turcja, Gruzja i Azerbejdżan. W tym przypadku mowa jednak o prawie 4500 kilometrów, a więc sporo nadrabiamy i zwiedzamy niemal całą Turcję.

Stadion Olimpijski

Przez wiele lat główną areną wszystkich piłkarskich wydarzeń w Azerbejdżanie był stadion imienia Tofiqa Bachramowa. Tam kilkukrotnie miały okazje grać polskie kluby czy reprezentacja. Co ciekawe ten obiekt w swojej historii miał trzech patronów. Tym ostatnim legendarny sędzia, który był asystentem podczas finału mundialu w 1966 roku w Anglii. Wcześniej – w latach 1956-1993 – nosił imię… Włodzimierza Lenina, które dostał tuż po śmierci Józefa Stalina. To właśnie gruziński przywódca ZSRR był pierwszym patronem areny.

Co ciekawe Stadion Olimpijski w Baku powstał na terenie dawnego.. jeziora Böyük Şor. Jak informował wiele lat temu portal Stadiony.net, stolica Kraju Ognia miała spore kłopoty z atrakcyjnymi terenami inwestycyjnymi. Wszystko przez sporą liczbę jezior i terenów podmokłych wokół dotychczasowych zabudowań. Przy okazji stadionu udało się osuszyć i oczyścić zanieczyszczenia ze wschodniej części akwenu. Zresztą pracy było na tyle dużo, że… osuszanie terenu, czyli pierwsze budowlane roboty wykonywano równolegle z projektowaniem stadionu!

Gospodarz wielu imprez

Mimo wielu protestów, ze względów politycznych, w Baku można obejrzeć coraz więcej ciekawych imprez sportowych. Regularnie odbywają się tam wyścigi Formuły 1. W 2015 roku odbyły się Igrzyska Europejskie, które niejako „otworzyły” nowy stadion. Dwa lata temu finał Ligi Europy pomiędzy Arsenalem a Chelsea, a teraz czas na Euro. Warto przypomnieć, że w Azerbejdżanie – jeszcze bez olimpijskiego – odbywały się w 2012 roku finały Mistrzostw Świata U17 kobiet w piłce nożnej. Teraz czas na Euro 2020.

***

W Baku zobaczymy cztery mecze Euro 2020. Trzy z grupy A, w których dwukrotnie możemy mieć niemal wsparcie dla gospodarza. Chodzi o dwa spotkania Turcji, która powinna liczyć na mnóstwo kibiców w stolicy Azerbejdżanu. Warto przypomnieć, że na Stadionie Olimpijskim w Baku będzie mogło zasiąść po około 35 tysięcy kibiców na każdym ze spotkań. To stanowi 50% miejsc na stadionie.

Mecze Euro 2020 w Baku:

12 czerwca: Walia – Szwajcaria
16 czerwca: Turcja – Walia
20 czerwca: Szwajcaria – Turcja
3 lipca: 1/4 finału

W teorii jest szansa na mecz Polaków w Baku. Chodzi o spotkanie 1/4 finału. Do tego potrzebnych jest kilka warunków. Pierwszym jest zajęcie trzeciego miejsca w naszej grupie i trafienie na mistrza grupy C, czyli kogoś z ekip: Holandia, Macedonia Północna, Austria i Ukraina. Wtedy pozostaje pokonanie, np. Holendrów, i jesteśmy na Bliskim Wschodzie.