Do przerwy Polska remisuje z Islandią!
W ostatnim teście przed Euro 2020, reprezentacja Polski rywalizuje w Poznaniu z Islandią. Do przerwy nasi zawodnicy remisują 1:1 z Islandią.
Trudno powiedzieć, jaki plan ma Paulo Sousa. Wydawać by się mogło, że selekcjoner naszej kadry wybierze najsilniejszy skład na towarzyskie starcie z Islandią. Tymczasem w wyjściowym składzie na ten mecz pojawili się m.in. Dawidowicz, Puchacz czy Frankowski. Nie można oczywiście wykluczyć, iż jeden z trzech, a może cała trójka zagra od pierwszej minuty w pojedynku ze Słowacją.
Spokojny początek
W porównaniu ze starciem z Rosją, reprezentacja Polski bardzo spokojnie rozpoczęła spotkanie. Co prawda „Biało-Czerwoni” częściej utrzymywali się przy piłce, ale brakowało konkretów.
Bramka Islandczyków
W 27. minucie mieliśmy 0:1. Choć pierwotnie gol Islandczyków nie został uznany, gdyż boczny arbiter uznał, że Albert Gudmundsson był na spalonym, to po analizie VAR, bramkę dopisano na konto gości.
Polacy ruszyli do odrabiania strat, jednakże przy naszych akcjach często brakowało odpowiedniego tempa.
Bramka Piotra Zielińskiego
W 34. minucie spotkania kibice zgromadzeni na stadionie w końcu mogli zobaczyć gol Polaków. Akcję „Biało-Czerwonych” rozpoczął Robert Lewandowski. Następnie futbolówkę otrzymał Zieliński, który zagrał z Puchaczem. Ostatecznie do siatki trafił pomocnik Napoli, który skorzystał z nieczystego wybicia jednego z rywali.
