Największa niespodzianka Paulo Sousy. Występ Karola Linettego

14.06.2021

Od początku przygody z polską kadrą, Paulo Sousa potrafi zaskakiwać. Selekcjoner naszej reprezentacji niejednokrotnie dokonywał niespodziewanych wyborów. Bez wątpienia do tego grona można zaliczyć występ Karola Linettego w starciu ze Słowacją. Ostatecznie Sousa obronił się tym ruchem.

Klich czy Moder, a może obu? Takie dyskusje trwały w mediach społecznościowych w kontekście środka pola. Bez wątpienia pewniakami do gry od pierwszej minuty byli Krychowiak oraz Zieliński. Pozostawało pytanie, kto dołączy do wspominanej dwójki. Dość niespodziewanie tym piłkarzem, prócz Mateusza Klicha, był Karol Linetty.

Dla gracza Torino były to zatem pierwsze minuty na wielkim turnieju. Warto pamiętać, iż Linetty pojechał zarówno na Euro 2016, jak i na mistrzostwa świata 2018. W obu turniejach Karol Linetty nie dostał szansy. Paulo Sousa postanowił dokonać sensacyjnego ruchu, wpisując 26-latka na listę piłkarzy, którzy rozpoczną pojedynek ze Słowacją od pierwszego gwizdka sędziego.

Początek spotkania w wykonaniu Linettego był bezbarwny. Zawodnik turyńskiej ekipy prezentował się podobnie jak reszta naszych zawodników, czyli słabo. Dodatkowo kilka błędnych decyzji 26-latka mogło wiele kosztować „Biało-Czerwonych”. W drugiej połowie starcia, postawa środkowego pomocnika była zupełnie inna.

Co najważniejsze, Karol Linetty trafił do siatki, wykorzystując podanie Rybusa. 26-latek miał jeszcze jedną, bardzo dobrą okazję na strzelenie gola, jednakże strzał Polaka obronił Dubravka. Czy Linetty zanotował dobry występ? Można z pewnością z tym polemizować. Trzeba jednak zaznaczyć, że 26-latek zrobił to, co w piłce jest najważniejsze, czyli strzelił bramkę. Na pewno nie zaliczymy Karola do grona naszych zawodników, którzy rozczarowali najbardziej.