Nie takie straszne Dinamo. Legia wywozi remis z Zagrzebia!

04.08.2021

Miało być źle, a wyszło całkiem nieźle. 1:1 wywiezione ze stolicy Chorwacji można uznać za dobry wynik. Gdyby przepis o bramkach na wyjeździe pozostał, byłoby nawet bardzo dobrze. Legia jednak rywalizacje rozpocznie za tydzień od zera. Różnica będzie taka, że ściany zaczną pomagać warszawianom!

Początek meczu to kontrola gospodarzy. Jednak to legioniści jako pierwsi mogli strzelić gola. Pojawiła się okazja – trochę z przypadku – dla duetu Mahir Emreli – Rafa Lopes. Ostatecznie niewiele zabrakło, by pokonać Dominika Livakovicia. Z czasem jednak przewaga gospodarzy rosła. Tyle że niewiele z niej wynikało. Co prawda Dinamo było zespołem oferującym lepsze operowanie piłką i dłuższe utrzymanie przy niej. Jednak wszystko, co dobre kończyło się dla nich na 20-25 metrów przed bramką gości. Raz gospodarze nawet trafili do bramki Artura Boruca. Bruno Petković strzelał, ale kapitalnie odbił piłkę bramkarz Legii. Po chwili dobitka Luki Ivanusca i spalony. Chorwacki zawodnik był przynajmniej na metrowym offsidzie.

W drugiej połowie nadal przeważali piłkarze Dinama. Kolejną świetną interwencją popisał się Boruc. Tym razem po uderzeniu z dystansu Lovro Majera. Niestety, kwadrans po rozpoczęciu drugiej części pięknego gola głową strzelił Petković. Tym razem centra Ivanusca, a napastnik gospodarzy bardzo silnym strzałem nie dał szans golkiperowi warszawian.

Ważnym momentem okazała się zmiana przeprowadzona przez Czesława Michniewicza w 75. minucie. Ernest Musi wszedł za Rafaela Lopes i po chwili dał wyrównanie. Albańczyk niemal skopiował wyczyn z meczu przeciwko Wiśle Płock. Kolejny gol z dystansu i kolejny, który „coś” dał jego drużynie. Po nim nadal Dinamo chciało atakować, ale Legia umiejętnie się broniła i… wybroniła remis.

W kontekście rewanżu to korzystny rezultat. Drugi mecz już za tydzień, we wtorek 10 sierpnia. Początek spotkania przy Łazienkowskiej o godzinie 21:00.

Dinamo Zagrzeb – Legia Warszawa 1:1 (0:0)

1:0 Petković 60′
1:1 Muci 82′