Młodzieżowiec na wagę złota #51: Rocznik 2005 wchodzi do Ekstraklasy

06.08.2021

Lada moment ruszy 3. kolejka Ekstraklasy, a my już mamy pierwsze dobre informacje po inauguracyjnych meczach. W naszej lidze zagościł nowy rocznik. Najpierw Dawid Tkacz z Górnika Łęczna, a dwa dni później Oliwier Wojciechowski zadebiutowali w Ekstraklasie. Tym samym są pierwszymi z rocznika 2005, który rozegrali minuty na poziomie najwyższej klasy rozgrywkowej.

Trudno w to uwierzyć, ale ten duet w ubiegłym sezonie nie był nawet wiodącym rocznikiem w CLJ U17. Z kolei w rozgrywkach CLJ U15 mogli brać udział jeszcze wiosną sezonu 2019/2020, choć z wiadomych względów tak się nie stało. Teraz wchodzą do pierwszych drużyn w swoich klubach i już dostali pojedyncze minuty.

Jako pierwszy zadebiutował Dawid Tkacz. On został pierwszym zawodnikiem rocznika 2005, którego oglądaliśmy na ekstraklasowych boiskach. Debiut trochę pechowy, w końcu pomocnik Górnika Łęczna wszedł na boisko przy stanie 1:3 w Lubinie. To też był dość symboliczny mecz. Tutaj debiut po stronie Górnika, a po stronie Zagłębia dwa gole strzelił… wychowanek drużyny z Lubelszczyzny – Patryk Szysz.

Tkacz trafił na boisko w 88. minucie zmieniając Bartosza Śpiączkę. Nieco mniej czasu dostał Oliwier Wojciechowski. Gracz Jagiellonii Białystok wszedł w doliczonym czasie – 90+9′ – gry spotkania z Rakowem Częstochowa. W jego przypadku mowa jednak o zwycięskim debiucie. Jaga pokonała wicemistrza kraju 3:0.

Kto następny?

Już wiemy, że w ten weekend zawodnika Jagiellonii nie zobaczymy na boiskach Ekstraklasy. Wszystko przez powołanie do reprezentacji U17 na towarzyski mecz z Niemcami. Dzisiejsze spotkanie dość brutalnie zweryfikowało kadrę Dariusza Gęsiora. Już po 20. minutach przegrywali 0:4, a skończyło się na wyniku 1:10!

Jednak zapewne niektórych piłkarzy zobaczymy na boiskach naszych lig. Wiele mówi się o dużym talencie duetu z Lechii Gdańsk. Mowa o golkiperze Antonim Mikułko oraz Krystianie Okoniewskim. Pierwszy to zadeklarowany kibic gdańskiego klubu. Jeszcze w maju 2020 roku podawał piłki podczas derbów Trójmiasta. Kilka miesięcy później pojawił się na ławce Lechii podczas domowego meczu z Górnikiem Zabrze – 2:0. Wszystko przez kontuzje pozostałych golkiperów w klubie. Mikułko wybrał sobie bluzę z numerem 83. Nieprzypadkowo, gdyż to rok zdobycia przez Lechię pierwszego Pucharu Polski, o czym pisał Maciej Słomiński dla Interii.

Okoniewski mógł już poznać Tkacza z kadry województwa lubelskiego. W końcu to wychowanek Hetmana Zamość, który wybrał gdański klub w lutym 2019 roku. W minionym sezonie Centralnej Ligi Juniorów strzelił 13 goli, ale w swoim roczniku nie był najlepszy. Jednak o trzy trafienia przebił go Oliwier Sławiński z Zagłębia Lubin. Ten ostatni powoli przechodzi w stronę drużyn seniorskich. W minionych rozgrywkach kilkukrotnie pojawił się w III-ligowych rezerwach, a na inauguracje wiosny był na ławce w pierwszym zespole, gdy Miedziowi grali przeciwko Lechowi.

Głośno w ostatnim czasie było także o Marcelu Szymańskim. Ofensywny gracz zamienił Radomiaka na Legię Warszawa. W Radomiu zdążył zadebiutować w Pucharze Polski w minionych rozgrywkach, ale teraz – według Szymona Janczyka z Weszło – pojawiły się dość spore oczekiwania ze strony piłkarza i jego otoczenia wobec klubu. Innym graczem, który zmienił barwy klubowe jest Marcel Mendes Dudziński. Mający portugalskie korzenie golkiper wyjeżdża właśnie na półwysep Iberyjski, opuszczając Pogoń Szczecin.