Arsene Wenger: Właśnie dlatego Fabiański przegrywał rywalizację ze Szczęsnym

08.10.2021

Były szkoleniowiec Arsenalu i jedna z ważniejszych postaci w historii tego klubu, Arsene Wenger, wypowiedział się w wywiadzie dla portalu „WP Sportowe Fakty” o kończącym reprezentacyjną karierę Łukaszu Fabiańskim. W przeprowadzonej rozmowie nie zabrakło wątku jego rywalizacji z Wojciechem Szczęsnym.

Słynny francuski menadżer doskonale poznał obu polskich bramkarzy. Miał okazję pracować z nimi przez kilka lat.

Wenger docenia Fabiańskiego

Arsene Wenger stwierdził w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z portalu „WP Sportowe Fakty”, że jego zdaniem przed kończącym przygodę w kadrze Łukaszem Fabiańskim jeszcze wiele lat gry.

Ok, ma 36 lat, ale nie musi przecież biegać jak piłkarz z pola. Dzięki temu trochę jeszcze pogra. A że odchodzi z kadry? Na pewnym etapie piłkarze podejmują takie decyzje – powiedział francuski menadżer.

Były trener Arsenalu przyznał ponadto, że Łukasz Fabiański to jeden z najlepszych piłkarzy, z którymi pracował.

To jeden z najbardziej utalentowanych piłkarzy, z jakimi kiedykolwiek pracowałem. Piłkarsko miał i ma wszystko. Panowanie nad piłką, technika, inteligencja, szybkość reakcji. To bramkarz kompletny – ocenił Łukasza Fabiańskiego jego były trener.

Za wcześnie w Arsenalu

Francuz komplementował obu polskich bramkarzy, których prowadził jako trener „Kanonierów”, ale przyznał, że Łukasz Fabiański nie osiągnął w Arsenalu tego, co z pewnością mógł.

Wydaje mi się, że on do Arsenalu trafił za wcześnie. Miał wtedy 22 lata. Dla niego przeskok z Legii był duży i nagły. Według mnie miał tendencję do zbytniego obwiniania się za popełnione błędy – powiedział Wenger.

Francuz porównał też Łukasza Fabiańskiego z Wojciechem Szczęsnym odnosząc się do ich rywalizacji w reprezentacji Polski i w barwach „Kanonierów”, gdy obaj byli bramkarzami londyńskiej drużyny.

Porównując ich karierę w Arsenalu, chciałbym podkreślić jedną, istotną rzecz. Szczęsnemu było jednak o wiele łatwiej. Wojtek miał zupełnie inne wejście. Przyjechał tu jako nastolatek, dorastał z Arsenalem. Miał bardzo dużo czasu, żeby się tego klubu nauczyć, zaaklimatyzować w nim. Tymczasem dla Łukasza, jak mówiłem, to był skok na głęboką wodę. W młodym jak na bramkarza wieku – stwierdził Arsene Wenger.

Łukasz Fabiański był bramkarzem Arsenalu w latach 2007-2014. W reprezentacji Polski, z którą pożegna się sobotnim meczem z San Marino, rozegrał dotąd z kolei 56 spotkań.