Polska pokonuje Andorę i zapewnia sobie udział w barażach

12.11.2021

Reprezentacja Polski pokonała 4:1 Andorę i tym samym zapewniła sobie udział w marcowych barażach o mistrzostwa świata. Podopieczni Paulo Sousy mieli dzisiaj nieco ułatwione zadanie, gdyż przez całe 90 minut grali z przewagą jednego zawodnika. Spotkanie z Andorą było wyjątkowe dla kilku naszych reprezentantów. Swojego 73. i 74. gola w reprezentacji zdobył Robert Lewandowski, natomiast debiut w biało-czerwonych barwach zaliczył Matty Cash. 

Mocne udarzenie

Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia – i to dosłownie. Po faulu w jedenastej sekundzie spotkania, czerwoną kartką ukarany został Ricard Fernandez. Oznaczało to, że Andorczycy przez kolejne 90 minut mieli grać w osłabieniu. Reprezentanci Polski szybko wykorzystali przewagę liczebną i już w piątej minucie meczu objęli prowadzenie. Po podaniu Kamila Jóźwiaka, piłkę w siatce umieścił Robert Lewandowski. Polacy nie zamierzali się zatrzymywać i sześć minut później podopieczni Paulo Sousy prowadzili już 2:0. Tym razem znakomite dośrodkowanie Przemysława Frankowskiego wykorzystał Kamil Jóźwiak.

W kolejnych minutach ofensywa biało-czerwonych nieco straciła na sile. Andorczycy otrząsnęli się z początkowego szoku i zaczęli być trochę bardziej skuteczni w defensywie. Podopieczni Paulo Sousy również spuścili z tonu. Wszystko to zemściło się na nas w 45. minucie spotkania, gdy po rzucie wolnym reprezentantom Andory udało się zdobyć bramkę kontaktową. Bramka ta wyrwała Polaków z marazmu i na odpowiedź biało-czerwonych nie musieliśmy długo czekać. Jeszcze przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę bramkę na 3;1 zdobył Arkadiusz Milik.

Nieuznany gol

Początek pierwszej połowy wyglądał tak jak można się było spodziewać. Polacy atakowali, a Andorczycy skupili się na wybijaniu piłki z własnego pola karnego. Uderzeniem zza pola karnego umiejętności golkipera sprawdzić postanowił Robert Lewandowski, a chwilę później piłkę w siatce umieścił Arkadiusz Milik. Okazało się jednak, że polski napastnik znajdował się w momencie podania na spalonym i po konsultacji z VAR-em sędzia gola nie uznał.

Na kolejną bramkę przyszło nam czekać do dość długo, bowiem do 73. minuty meczu. Wtedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, swojego 74. gola w reprezentacji Polski zdobył Robert Lewandowski. Polacy do ostatniej minuty szukali swoich szans. Trzecią bramkę usilnie starał się zdobyć Lewandowski, jednak jego strzały zza pola karnego lądowały najczęściej w rękawicach albańskiego golkipera. Do ostatniego gwizdka wynik nie uległ już jednak zmianie.

Andora – Polska 1:4 (1:3)

0:1 Lewandowski 5′

0:2 Jóżwiak 11′

1:2 Vales 45′

1:3 Milik 45+2′

1:4 Lewandowski 73′