Najciekawsze transfery w Fortuna 1. Lidze po trzech tygodniach okienka

19.01.2022

Za nami niespełna trzy tygodnie okienka transferowego. Już teraz do kilku ciekawych ruchów doszło na zapleczu Ekstraklasy, a więc w Fortuna 1. Lidze. Poniżej przedstawiamy kilka z nich, które naszym zdaniem wydają się być najciekawsze.

Daniel Rumin w GKS-ie Tychy

24-latek już w poprzednim sezonie przerastał GKS Jastrzębie, z którego postanowił odejść podczas obecnego okienka transferowego. W bieżącej kampanii napastnik zdobył 6 bramek, a w ubiegłej do siatki rywala trafiał 11-krotnie, co pozwoliło mu znaleźć się w TOP 4 klasyfikacji strzelców. Teraz Rumin wskoczy półeczkę wyżej i jak sam przyznał, jego celem będzie awans wraz GKS-em Tychy do Ekstraklasy.

Dalibor Takáč w Koronie Kielce

Pierwszym zimowym wzmocnieniem Korony Kielce jest Dalibor Takáč i trzeba przyznać, że ten transfer zapowiada się bardzo ciekawie. Od pięciu lat Słowak występował w trzecim zespole tamtejszej ligi, MFK Ruzomberok. W obecnym sezonie 24-latek w 16 spotkaniach strzelił 1 gola, ale aż 6 razy notował kluczowe podanie przy trafieniach partnerów z drużyny. Dawało mu to 2. miejsce w klasyfikacji asystentów całych rozgrywek. Czy Takáč potwierdzi swoją wartość w polskiej 1. lidze nie wiemy, ale na pierwszy rzut oka wydaje się, że ten piłkarz rzeczywiście może pomóc Koronie w walce o powrót do Ekstraklasy.

Antoni Kozubal w Górniku Polkowice

17-letni Antoni Kozubal powoli zapowiada się na kolejną perełkę Lecha Poznań, który w 2017 roku pozyskał pomocnika z Beniaminka Krosno. Młody zawodnik podczas rundy wiosennej ubiegłego sezonu otrzymał od trenera Dariusza Żurawia możliwość debiutu w Ekstraklasie, a ostatnio kolejne okazje do gry dawał mu Maciej Skorża. Kozubal strzelił nawet jednego gola dla Kolejorza w Pucharze Polski. Teraz czeka go półroczne wypożyczenie na poziom 1. Ligi, konkretnie do Górnika Polkowice.

Tomasz Tymosiak w Stomilu Olsztyn

Rola 28-letniego pomocnika w Górniku Łęczna po awansie zespołu do Ekstraklasy znacznie zmalała. Tymosiak podczas rundy jesiennej rozegrał jedynie 7 spotkań i w przerwie zimowej postanowił rozwiązać umowę z Dumą Lubelszczyzny. Na wiosnę będzie występował w Stomilu Olsztyn i znając jego solidny poziom z pierwszoligowych meczów, jesteśmy pewni, że będzie w stanie pomóc ekipie z Warmii i Mazur w utrzymaniu.

Michał Gliwa w Zagłębiu Sosnowiec

Michał Gliwa rozpoczynał sezon w Stali Mielec, jako podstawowy golkiper, jednak szybko pożegnał się z tą rolą. Wpływ na to miało kilka czynników, ale również przeciętna forma 33-latka, po którego teraz sięgnęło Zagłębie Sosnowiec. Z pewnością intrygująco zapowiada się rywalizacja o miejsce w składzie właśnie pomiędzy Gliwą a 12 lat młodszym Kamilem Bielikowem, który jest wypożyczony z Zagłębia Lubin.

Łukasz Kosakiewicz w Sandecji Nowy Sącz

Po półrocznym rozbracie z pierwszoligową piłką, na zaplecze Ekstraklasy wrócił Łukasz Kosakiewicz. 31-latek po odejściu z Widzewa Łódź występował na poziomie II ligi w Zniczu Pruszków, z którego trafił właśnie do Sandecji. Kontrakt piłkarza z klubem podpisany został na pół roku z opcją przedłużenia. Wydaje się, że sprawdzenie Kosakiewicza to całkiem sensowne uzupełnienie boków obrony w drużynie, która prawdopodobnie będzie liczyć się w walce o awans.

Paweł Wojciechowski w Apklan Resovii

Na zasadzie wolnego transferu z Górnika Łęczna do Apklan Resovii trafił Paweł Wojciechowski. Napastnik w tym sezonie Ekstraklasy na boisku spędził raptem 173 minuty. Jednak kiedy spojrzymy na jego statystki z poprzedniej kampanii, kiedy występował na poziomie 1. Ligi, możemy być pewni, że ten ruch wyjdzie rzeszowianom na dobre. 9 goli i 7 asyst to bilans, którego nie powstydziłyby się największe postacie tych rozgrywek.

Łukasz Sołowiej w Puszczy Niepołomice

Jeszcze w poprzednim sezonie Łukasz Sołowiej był podstawowym defensorem GKS-u Tychy, ale w tej kampanii piłkarz wyraźnie przegrał rywalizację o miejsce w składzie. Świadczy o tym fakt, iż Sołowiej od lipca rozegrał raptem 3 mecze ligowe. Teraz najlepszym rozwiązaniem dla doświadczonego obrońcy jest zmiana miejsca pracy, a takowym będą Niepołomice. Kontrakt 33-latka z Puszczą ma obowiązywać przez najbliższe 2,5 roku.

Matvei Igonen w Podbeskidziu Bielsko-Biała

Na sprowadzenie bramkarza zdecydowało się Podbeskidzie Bielsko-Biała. To Matvei Igonen, który do Polski trafił z ligi estońskiej, a konkretnie z Flory Tallin. Dodajmy, że jeszcze jesienią w barwach mistrza Estonii 25-latek występował na poziomie Ligi Konferencji Europy. Wobec niezadowalającej formy Martina Polacka i Michala Peskovicia, spodziewamy się, że to właśnie Igonen powinien być jedynką pomiędzy słupkami bramki Górali.

Marcin Stromecki w GKS-sie Katowice

Umowę z Gieksą na najbliższe półtorej sezonu podpisał Marcin Stromecki. Pomocnik w przeciągu ubiegłej rundy opuścił tylko jeden mecz Skry Częstochowa. Pod Jasną Górą Stromecki występował po tym, jak odszedł z Górnika Łęczna. Wraz z klubem z Lubelszczyzny 27-latek wywalczył awans do PKO Ekstraklasy. Nie zdziwimy się, jeżeli teraz od razu stanie się podstawowym graczem jedenastki trenera Rafała Góraka.

Gordan Bunoza w Arce Gdynia

Na transfer 33-letniego Bośniaka zdecydowała się Arka Gdynia. Obrońca pozostawał bezrobotny od pół roku, po tym, jak kontraktu nie przedłużono z nim w cypryjskim AEL Limassol. Z drugiej strony medalu należy pamiętać o tym, że Bunoza występował już z powodzeniem na polskich boiskach. Miało to jednak miejsce dość dawno, bo w latach 2010 – 2014, kiedy reprezentował barwy Wisły Kraków. Piłkarzowi udało się zdobyć z Białą Gwiazdą mistrzostwo Polski, a następnie zakwalifikować do fazy grupowej Ligi Europy.

Oliver Podhorin w GKS-sie Jastrzębie

Na niespodziewaną zmianę klubów zdecydował się Oliver Podhorin, który rozwiązał kontrakt z Resovią i przeniósł się do GKS-u Jastrzębie. Środkowy obrońca trafił na Podkarpacie przed rokiem i w przeciągu dwóch rund rozegrał 29 meczów, co pokazuje nam, że był on podstawowym piłkarzem zespołu. Teraz, przez najbliższe 6 miesięcy, jego nowym pracodawcą będzie GKS, z którym powalczy o uniknięcie degradacji do II Ligi.