Nowy Messi… Nowy Aguero… – po prostu Julian Alvarez. Dlaczego nowy nabytek City elektryzuje fanów?

11.02.2022

Ostatniego dnia zimowego okna transferowego jeden z najbardziej utalentowanych południowoamerykańskich piłkarzy zmienił klub. Julian Alvarez podpisał pięcioletnią umowę z Manchesterem City i tym samym „The Citizens” pozyskali piłkarza, którego określano już w przeszłości mianem „nowego Messiego” czy „nowego Aguero”. Dlaczego Julian Alvarez wzbudza tak wiele emocji? 

Calchin to malutkie miasteczko położone wśród traw argentyńskiej pampy. Według danych z 2010 roku liczba mieszkańców Calchin nie przekracza dwóch i pół tysiąca osób. Populacja tego argentyńskiego miasteczka zwiększyła się w porównaniu z latami 90. XX. wieku prawie dwukrotnie. W ostatnim czasie znacznie wzrosła także liczba osób, które świadome są istnienia Calchin. 31 stycznia 2000 roku do grona mieszkańców miasteczka dołączył bowiem Julian Alvarez – piłkarz, który w dzień swoich 22 urodzin podpisał kontrakt z Manchesterem City.

Calchín, el pueblo que homenajeó a su ídolo Julián Álvarez: la figura y goleador de River Plate | eltrece

W języku angielskim funkcjonuje sformułowanie put something on a map. Jest to idiom, który opisuje sytuację, gdy jakieś zdarzenie lub człowiek przyczynia się do popularyzacji małego miasteczka. Chyba nie ma zdania, które trafniej opisywałoby to czego dokonał Julian Alvarez. Piłkarz został chlubą i twarzą Clachin. W miasteczku pojawiły się bilbordy informujące, że to niepozorne południowoamerykańskie miasteczko wydało na świat przyszłą gwiazdę światowego futbolu.

Do Manchesteru dopiero za pół roku

– Podczas następnego okresu przygotowawczego Julian Alvarez będzie już z nami. Jestem zachwycony, że tak utalentowany piłkarz wzmocni naszą drużynę na kolejne lata – powiedział po oficjalnym ogłoszeniu transferu Alvareza do Manchesteru City Pep Guardiola.

Argentyńczyk elektryzował fanów Manchesteru City jeszcze na długo przed ogłoszeniem transferu. Napastnik uważany jest powszechnie za jedną ze wschodzących gwiazd światowego futbolu. – Bardzo dobrze go znam. Spotykaliśmy się na zgrupowaniu reprezentacji Argentyny. Zawszy pytał mnie o rady, a ja starałem się wesprzeć go swoim doświadczeniem. Jest znakomitym piłkarzem – ocenił podczas swojej transmisji na Twitchu Sergio Aguero.

31 stycznia 2022 roku Alvarez podpisał umowę z Manchesterem City. Klub aktywował opiewającą na zaledwie 17 milionów euro klauzulę wykupi piłkarza z River Plate. W najbliższym czasie napastnika nie zobaczymy jednak w barwach „The Citizens”. Piłkarz został do końca sezonu wypożyczony z powrotem do River Plate. – Mógłby być już z nami, ale obecnie mamy wystarczająco wielu piłkarzy w drużynie. Nie lubię mieć w składzie zbyt wielu zawodników na określone pozycje – odniósł się do wypożyczenia Alvareza szkoleniowiec Manchesteru City.

Telefon od Jorge Messiego

Ze względu na swoją wszechstronność Alvarez może z marszu wpasować się do taktyki Pepa Guardioli. River Plate ukształtowało bowiem piłkarza, który nie ogranicza się tylko do wykańczania akcji. Doskonale świadczą o tym liczby, które Alvarez wykręcił w minionym sezonie. W 45 spotkaniach 22-latek wpisał się na listę strzelców 22 razy, a dodatkowo dwunastokrotnie asystował kolegom z drużyny.

Te liczby pozwoliły mu zwrócić na siebie uwagę świata. Alvarez zaczął sięgać również po indywidualne nagrody. Otrzymał między innymi statuetkę dla najlepszego piłkarza Ameryki Południowej. Nagrodę tę otrzymywali w przeszłości między innymi Neymar, Ronaldinho, Carlos Tevez, Diego Maradona czy Pele.

Pomimo że Alvarez trafia do europejskiej piłki w wieku 22 lat, co nie jest wynikiem szczególnie się wyróżniającym, to Argentyńczyk i tak dotarł do wielkiego futbolu autostradą. W wieku piętnastu lat Alvarez reprezentował bowiem jeszcze barwy Atletico Calchin i swój talent mógł pokazywać w lidze regionalnej. Pięć lat później nastoletni piłkarz dzielił już boisko z Leo Messim i grał w finale Copa Libertadores, a zainteresowanie nim przejawiały chociażby Real czy Barcelona. Argentyńczyk zadebiutował w 2021 roku w reprezentacji Argentyny i ma już na koncie pięć występów w kadrze narodowej.

Agent flys to England 'to close' transfer as Man Utd 'prepare' £17m offer | Sports Centre Live

Już w wieku siedmiu lat Alvarez na pytanie kim chciałbyś być w przyszłości? odpowiadał – profesjonalnym piłkarzem. Starsi bracia Juliana również próbowali swoich sił w piłce nożnej, jednak żaden z nich nie myśli już o profesjonalnym uprawianiu tego sportu. Do wielkiej piłki przebić udało się tylko najmłodszemu z rodzeństwa.

Pomimo że klubowa kariera Juliana Alvareza rozwijała się dosyć powoli, to już od najmłodszych lat budził on zainteresowanie największych. W wieku jedenastu lat został zaproszony przez Real Madryt, by wziąć udział w jednym z młodzieżowych turniejów. 11-letni Alvarez w pięciu meczach trafił do siatki dwukrotnie i był autorem asysty przy bramce, która zapewniła juniorom „Los Blancos” triumf w finale turnieju.

Alvarez był zbyt młody, by móc pozostać na dłużej w Realu, ale do Calchin nie wracał z pustymi rękami. Przywiózł ze sobą zdjęcia z Sergio Ramosem i Gonzalo Higuainem, którymi mógł pochwalić się kolegom ze szkoły. Niedługo później ojciec Juliana odebrał telefon od Jorge Messigo – ojca Lionela oraz agenta piłkarskiego, który zaprosił Alvareza do jednych z fundacji Barcelony, które działają na terenie Argentyny. Ojciec Juliana zdecydował się odrzucić ofertę uznając, że piłkarz jest wciąż zbyt młody, by opuścić dom rodzinny.

O wiele przychylniej rodzice nastoletniego piłkarza spojrzeli na ofertę River Plate, która spłynęła, gdy Julian miał 15 lat. Klub zaproponował Alvarezowi przenosiny do Buenos Aires, oferując jednocześnie zakwaterowanie, kurs angielskiego i miejsce w drużynie młodzieżowej. W ten oto sposób piłkarz znalazł się w River Plate.

Z Calchin do Buenos Aires, Julian Alvarez przywiózł swój pseudonim La Aranita, co oznacza po prostu „Mały Pająk”. Pseudonim ten zainspirował go do założenia maski Spidermana podczas celebracji bramki zdobytej dla River Plate.

Swoje pierwsze minuty w barwach River Plate rozegrał w… finale Copa Libertadores pod koniec 2018 roku. Od tamtej pory kariera Alvareza zaczęła powoli nabierać tempa, ale w roku 2019 ponownie pojawiał się na boisku tylko sporadycznie. Kolejne dwanaście miesięcy miało być dla piłkarza przełomowe, bowiem rozpoczął je od pięciu bramek w Copa Libertadores, a także siedmiu występów w argentyńskiej ekstraklasie. Plany pokrzyżowała jednak pandemia i zawieszenie rozgrywek.

Sezon 2020/21 to pierwszy pełny sezon w dorosłej karierze Alvaereza, w którym piłkarz grał niemal wszystko od deski do deski. 24 bramki i 15 asyst we wszystkich rozgrywkach sprawiły, że europejskie potęgi nie mogły już dłużej odwlekać tego co i tak było nieuniknione – przenosin 22-latka do Europy.