Mecze towarzyskie: Nie zawsze wynik mówi wszystko

16.10.2018
kurs 1.95
Mecze towarzyskie
Belgia - Holandia (obie strzelą i powyżej 2,5)
+

Jak bardzo jeden wynik może zmienić nasze postrzeganie siły zespołów piłkarskich mogliśmy się przekonać parę godzin temu, kiedy Anglia pokonała Hiszpanię. W tym meczu przecież przewagę mieli gospodarze, a wygrali goście, a wynik poszedł w świat. Dokładnie tak było w ostatnim meczu Holandii. Ograli 3-0 Niemców i od razu wszyscy odtrąbili odnowienie „Oranjes” i klęskę Niemiec. Jednak wynik to nie wszystko. Wystarczy zapytać tych, którzy tamten mecz oglądali i zerknąć na chwilę na statystyki z tego starcia.

 

Odnosi się to także do reprezentacji Belgii. Bo przecież wystarczył jeden nieco słabszy mecz i wyrwane zwycięstwo w starciu ze Szwajcarią, by niektórzy zaczęli powątpiewać w siłę „Czerwonych Diabłów”. A przecież najważniejsza jest efektywność, która w przypadku Belgów zazwyczaj łączy się z efektownością. Suma summarum chodzi przecież o wyniki, a te są niesamowite. W tym roku Belgia przegrała tylko minimalnie z Francją w półfinale mundialu.  Wcześniejsze zaś miały miejsce w 2016 roku. Najlepszy bramkarz mundialu – Thibaut Courtois, kapitan mistrza Anglii – Vincent Kompany czy najbardziej łakomy kąsek giełdy transferowej – Eden Hazard. Trzeba przyznać, że Roberto Martinez ma z kogo wybierać.

 

Nie będziemy oczywiście umniejszać niesamowitego wyniku ekipy Ronalda Koemana. Samo ogranie Niemców jest już niezłym wynikiem, a 3-0 to już rezultat znakomity. Jednak trzeba pamiętać, że w tamtym meczu to rywal „Oranje” miał przewagę statystyczną w posiadaniu piłki czy strzałach, a dwie bramki padły w samej końcówce, kiedy Niemcy już mocno się odkryli. Do tego na Stade Roi Baudouin zabraknie tego, który rozpoczął dzieło zniszczenia.  Virgil van Dijk wrócił już z powodu kontuzji do Liverpoolu. Jakby nie było, to niedawna wygrana była zaledwie 3 w 7 tegorocznych meczach Holandii w tym roku. A jeżeli wziąć pod uwagę mecze wyjazdowe, to ostatnia wiktoria Holandii miała miejsce w ubiegłym roku. Jednak jeżeli chcemy odnaleźć wyjazdową wiktorię z ekipą ze światowej czołówki, to musimy się cofnąć aż do marca 2016 roku, kiedy na neutralnym terenie ograli Anglię, a „typowy” wyjazd to chyba mecz o 3. miejsce na brazylijskim mundialu.

 

Jeszcze gorzej wygląda sprawa wygranej z sąsiadem, bo ostatnia wiktoria „Oranje” miała miejsce aż 21 lat temu. Jednak nie do końca jesteśmy pewni co do składów na jakie zdecydują się szkoleniowcy. W końcu mimo że to mecz prestiżowy, to nadal tylko towarzyski. Dlatego zamiast tego wybieramy „obie strzelą i powyżej 2,5” za 1.95 z oferty Fortuna. Trudno wątpić w umiejętności strzeleckie obu ekip, a zarówno gospodarze (Vermalen) i goście nie zagrają w optymalnych ustawieniach defensywy.