Milik, Salamon i Piątek – trzy kontuzje w 90 minut

25.03.2022

Słaba postawa reprezentacji Polski na boisku to nie jedyne zmartwienie kibiców i trenera przed wtorkiem. Gorszą informacją są kontuzje biało-czerwonych. Jeszcze przed przerwą boisko opuścili Bartosz Salamon i Arkadiusz Milik. Jak się okazuje to nie wszyscy poszkodowani z wczorajszego spotkania w Glasgow…

Jako pierwszy boisko opuścił Arkadiusz Milik. Napastnik Olympique Marsylia złapał się za mięsień dwugłowy uda i zszedł w 27. minucie meczu. Co ciekawe Czesław Michniewicz przyznał po meczu, że… to nie nowy uraz Milika. Polski napastnik już przyjechał z nim na kadrę. Wydawało się, że to drobnostka, ale sprawa wygląda chyba nieco poważniej. Póki co jednak nie słychać, by miał opuścić wtorkowy finał baraży ze Szwecją.

Znacznie gorzej wygląda sytuacja z Salamonem i Krzysztofem Piątkiem. Obrońca Lecha Poznań ma kłopoty z przywodzicielem. Rzecznik kadry Jakub Kwiatkowski powiedział na antenie serwisu Meczyki.pl, że Salamona czeka kilka tygodni przerwy. Póki co jednak nie wiadomo czy mowa o naciągnięciu, czy naderwaniu mięśnia. Z kolei o kontuzji Krzysztofa Piątka donosi Krzysztof Stanowski. W jego przypadku mowa o trzech tygodniach przerwy przez kłopoty z achillesem.

Dwóch sprawnych napastników

Patrząc na obecną sytuacje, Czesław Michniewicz ma do dyspozycji już tylko dwóch napastników. Robert Lewandowski wczoraj nie zagrał – na szczęście! – ani minuty. Jest także Adam Buksa, który zaliczył kilka minut. Piątek wypadł, wcześniej Świderski, który nie przyjechał na zgrupowanie. Nadal czekamy na więcej informacji o Miliku. Niemniej jednak wczorajszy mecz wypadł bardzo pechowo pod względem zdrowotnym dla kadry, tuż przed barażem.