Dobre widowisko we Frankfurcie. Eintracht remisuje z Barceloną!

07.04.2022

Za nami pierwsze mecze ćwierćfinałowe Ligi Europy. W jednym z najciekawszych spotkań, Eintracht Frankfurt rywalizował na własnym obiekcie z Barceloną. W nieco lepszej sytuacji przed rewanżem jest zespół Xaviego, który wywozi remis z obiektu rywala. Fenomenalnym uderzeniem popisał się Ansgar Knauff. „Duma Katalonii” odpowiedziała bramką Torresa. 

Dotarliśmy do takiego etapu rozgrywek, że trenerzy nawet najlepszych ekip rywalizujących w Lidze Europy nie podejmują żadnych kalkulacji i decydują się na najmocniejsze jedenastki. Co prawda w szeregach „Dumy Katalonii” zabrakło m.in. Dembele czy de Jonga, ale poza tym, Xavi wybrał silną drużynę.

Już w 3. minucie rywalizacji Barcelona mogła wyjść na prowadzenie. Ferran Torres popisał się świetnym uderzeniem zza pola karnego, ale fenomenalną interwencję zanotował Trapp. Ta sytuacja tylko napędziła… Eintracht. Ekipa z Frankfurtu całkowicie przejęła inicjatywę na murawie i zaczęła stwarzać sobie dogodne okazje. Przed szansą stanął Knauff, ale jego uderzenie zostało zablokowane.

Do siatki powinien trafić Sow, który otrzymał bardzo dobre podanie od Lindstroma. Szwajcarski pomocnik wbiegł w pole karne, znalazł się w dogodnej sytuacji, ale wykonał niecelny strzał. Eintracht dążył do zdobycia bramki, ale za każdym razem brakowało kropki nad i.

W takim tempie obie ekipy nie mogły rozgrywać całego meczu, dlatego po mocnym starcie, intensywność rywalizacji nieco opadła. W 23. minucie meczu Xavi został zmuszony do przeprowadzenia zmiany. Boisko opuścił Pique, a na murawie zameldował się Lenglet. To ogromna strata dla „Dumy Katalonii”, gdyż Pique spisywał się w ostatnich tygodniach bardzo dobrze.

W 39. minucie arbiter tego spotkania podyktował rzut karny dla gospodarzy po faulu Busquetsa. Pomocnik Barcelony był przekonany, że zanotował czystą interwencję. Sędzia podszedł do monitora i cofnął swoją decyzję, gdyż Busquets rzeczywiście nie przewinił w tej sytuacji.

Fenomenalny gol Knauffa

Gospodarze rozpoczęli drugą połowę w genialnym stylu. W 48. minucie do siatki trafił Ansgar Knauff. Piłkarz Eintrachtu popisał się fenomenalnym uderzeniem, nie dając szans bramkarzowi Barcelony.

Strzelony gol nie zmienił nastawienia niemieckiego zespołu. Swoją szansę miał Jesper Lindstrom, ale piłka po uderzeniu duńskiego zawodnika minęła słupek Barcelony.

Xavi musiał zareagować na zdarzenia, jakie miały miejsce na boisku. W 62. minucie na murawie zameldowali się Frenkie de Jong oraz Ousmane Dembele. Wejście francuskiego zawodnika kosztem Traore nie mogło zaskakiwać. Hiszpan rozgrywał bardzo kiepskie spotkanie.

Bramka Torresa

Korekty w składzie przyniosły efekty. W 66. minucie Barcelona doprowadziła do wyrównania. Ferran Torres świetnie pograł z de Jongiem. Ostatecznie do siatki trafił Hiszpan.

Od 78. minuty spotkania Eintracht musiał grać w dziesiątkę. Drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Tuta. Brazylijczyk niepotrzebnie sfaulował Pedriego. I to jeszcze na połowie Barcelony.

Do końca meczu nie zobaczyliśmy już goli. Biorąc pod uwagę przebieg całego spotkania, Eintracht Frankfurt może czuć pewien niedosyt, gdyż miał sporo szans na strzelenie więcej niż jednego gola. Trzeba jednak pamiętać, że w końcówce potyczki, Eintracht grał w dziesiątkę.

Z kolei Barcelona wraca z remisem, który z pewnością stawia hiszpański zespół w lepszej sytuacji przed rewanżowym pojedynkiem.

Eintracht Frankfurt 1-1 Barcelona

1-0 Knauff 48′

1-1 Torres 66′